Niebieski sprzedany cyganom, cygany bum i rozwalili niebieską strzałę w 5 dni po kupnie. A4 z 95r podobno w ocynku ale cała malowana na czarny polysk z brokatem, wiele nerwów straconych ale już jeździ jak trzeba i wygląda jako tako.
Silniczek 2.6 V6 150KM, 225Nm, nie za mocny, nie za słaby, ważne że bezawaryjny. Oczywiście sekwencja jak to u polaczka.
Bananowa skóra z grzanymi przednimi fotelami, klima co nie działa jak zwykle w wiekowym aucie ale może się naprawi, 4 elektryczne szyby, elektryczne grzane lusterka, zmieniarka na 6 plyt w bagazniku, oryginalne radyjko z auxem, nawet dobre granie od nokii, drewno w srodku.
Jak widać kola 17 Borbet - wiem, wysoko ale co poradzić jak się mieszka na wsi, akcesoryjny grill przedni no i to by było na tyle.