Siemka, mam 1000 km od remontu ( wossner, szlif cylka, planowanie głowicy, nowe łożysko igiełkowe) a DT nie ma tyle mocy jak na 125 przystało. Kręci się do tych 12 tys ale wolno i nie ma takiego kopa żeby wyrywała np. na koło z dwójki z gazu. Dysza główna 260 wolnych nie pamiętam. Iglica 4 rowek od góry. Wywalona guma pod siedzeniem, dyfuzor opróżniony, końcówka tak samo, wywalony gasbox w gumie od filtra powietrza do gaźnika i ten w króćcu też, grzanie gaźnika zlikwidowane i zawór YPVS ustawiony prawidłowo. Śruba od mieszanki paliwowo-powietrznej wkręcona na maxa. Dt odpala bez ssania nawet gdy postoi kilka dni lub na dworzu w chłodne dni. Proszę o pomoc
Przenoszę; Johnny