Trochę odgrzeje temat
W imieniu siostry. Deta otrzymała parę nowych części, troche zostało naprawione i teraz jest - tak myśle- wszystko w porządku.
Mianowicie ze sprzęgłem była tragedia, ze znalezieniem luzu na postoju to już w ogóle. Kosz miał wyrobione ząbki, sprężyny straciły wymiar, tarcze wytarte. Udało mi się w Niemczech znaleźć kosz sprzęgłowy w idealnym stanie, brak śladów użycia (niestety nie mam fot) do tego nowe tracze, przekładki i sprężyny. Po wymianie wszytskiego jak ręką odjął. Każdy bieg wchodzi leciutko, sprzęgło dobrze wysprzęgla. Ogółem jest git
Do tego został wymieniony cały napęd DiD'a. Założony cały, nie pospawany dyfuzor gianelli, handbary, poprawiona elektryka. Jak dla mnie moto jeździ zacnie. Jedynie co mnie wkurza to dźwignia startera-kopniak. Normalnie chodzi tak bezwładnie jakby w ogóle kompresji nie było. Jest tak źle zrobione przełożenie startera że to masakra. Już w Simsonie czuć że coś się kopie a tu nic. Ale jak dla dziewczyny to moze być
Dyfuzor odnowiony, końcówka wytłumiona, Pięknie cichutko chodzi. Jutro dodam filmik z pracy silnika i aktualnego stanu wizualnego