Więc dziś przejechałam ponad 50 km swoja Tośką, początki... kamień milowy do pełnego dotarcia ale z czasem coraz więcej się będzie latać. Ciepło, widno się zrobi.
Decia ładnie wkręca się na obroty, silnik nie rzęzi, tłumik trochę daje po uszach ale niech daje, bo niby czemu nie
Sprzęgło...ślizga nie ślizga. Brat zauważył, że silnik się delikatnie poci, uszczelki chyba już są w drodze, sprzęgło też będzie od razu wymieniane, co by wszystko było na igiełkę. Aczkolwiek wg mnie sprzęgiełko jest okej, tylko przy ruszaniu jest ono dosyć toporne. Większa ilość gazu i jest git.
To, co najbardziej mnie urzeka w tej mojej Deci to fakt, że nie muszę jej pałować, nie muszę wkręcać ją do tych 10-12 tys. a wystarczy 8 i leci elegancko.
Przydałby się jednak ktoś do wspólnej jazdy, bo samemu to zachody słońca można sobie oglądać a nie latać
Ostatnio zmieniony 20 sty 2015, 18:12 przez
Ulqloria, łącznie zmieniany 1 raz
Powód: przeniosłem to do galerii