Czy może ktoś napisać jasno. Załóżmy że mam przed sobą 10km prostej i pustej drogi. Jak mam docierac, skoro jest wyraźnie napisane, że to nie ma być ciągłe zwalnianie i rozpedzanie?

Ja to robię tak że daję gazu i ujmuję ( tylko na krótką chwilę) , rozpędzam się do większej prędkości a potem znowu zwalniam

rykpat pisze:Czy może ktoś napisać jasno. Załóżmy że mam przed sobą 10km prostej i pustej drogi. Jak mam docierac, skoro jest wyraźnie napisane, że to nie ma być ciągłe zwalnianie i rozpedzanie?

najlepiej docierać w mieście np. w nocy jak jest chłodniej.

Lub po jakiś krętych drogach, gdzie często się rozpędza i hamuje

Znaczy zupełnie prościej mówiąc, w mieście, w nocy, jest chłodno, pusto i skrzyżowania są co ~500 metrów.
To jakby przenieść to na pustą drogę. Ruszam, rozpędzam się delikatnie, do np. 70km/h, zmniejszam gaz, zwalniam powoli do 40km/h (?) i znowu delikatnie rozpędzam się do 80km/h znowu ujmuję gazu, zwalniam do 50, potem znowu daję gazu do 70km/h, co jakiś czas wciskam sprzęgło i zatrzymuję się całkowicie. Dobrze rozumiem?

Nie popadajcie w paranoję ... po prostu jeździjcie delikatnie, pilnujcie temperatury.

Na okres docieranie lepiej założyć oryginalny odblokowany wydech czy Gianelli? ( mam dwa )

Seria bedzie lepsza, nie zamula na niskich i nie trzeba krecic wysoko. Nawet po dotarciu lepszy bedzie seryjny dyf

Miałeś te dwa wydechy, że tak stwierdzasz?

Mam gianelli i jest to badziew, moto nie jedzie ponizej 7-8 tys a jak juz jedzie to wchodzi na czerwone pole obrotomierza. Przy docieraniu cylindra żeliwnego napewno takie obroty nie są dobre. Chcesz docieraj na gianie, nie pałuj i nie zalumaj bo za niskie obroty tez nie sa dobre. Mysle ze seryjny dyf bedzie lepszy na docieranie , moze wypowie sie jeszcze ktos inny.