Cześć, na starcie powiem, że nie wiedziałem gdzie wstawić ten post, wiec wstawiłem tutaj. W tym temacie chciałem się pochwalić swoją DT, co przy niej zrobiłem oraz co zamierzam.
Do dzieła!
DT przy kupnie wyglądała poniżej przeciętnie, manetki poobrywane, dwie różne, bak wgnieciony, brakowało swiatel i ogólnie był roz*****ol w kablach.
Tak wyglądała zaraz po kupnie:
Na starcie zaraz po kupnie wymieniłem jej opony na nówki ( mitas z tyłu, michelin z przodu dla ciekawskich

)
Do zestawu dokupiłem nowe manetki, kierunkowskazy, oraz stator ( nie było swiateł)
Trochę się mieczyłem ze statorem, okazało się ze ktoś juz tam grzebał i śrubki stojana były wyrobione. Szybka burza mózgów co zrobić... W koncu wpadłem na pomysł!
Lutownica, kalafonia i cyna w rękę i lecimy! Przelutowałem cewkę świetlną, wszystko super zakladam magneto z bananem na twarzy, odpalam... Silnik chodził w lewo! Przyczyną był klin na wale, o którym zapomniałem. Poskladalem wszystko do kupy, odpalila i świeci i w efekcie wszystko wygląda tak:


W planach mam :
- Dokupić bak i plastiki od wersji hiszpańskiej ( będzie cięzko...

)
- Wsadzić kit 115ccm malossi

- Wszystko pięknie obmalować aby dt pasowała mi do kasku

-Nakładki na szprychy
-Hydrauliczne sprzeglo
i parę innych drobiazgów które wpadną mi do głowy z czasem

Dzisiaj na tyle! Piona!
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka