Witam, dzisiaj wyruszylem w teren swoja dt 125 z 2000r. Niestety motocykl dziwnie sie grzal, wskazowka nie wchodzila na czerwone pole ale byla blisko (wlaczylem wiatrak i troche zbijalo temp.) Nigdy nie mialem problemow z przegrzewaniem. Od razu pomyslalem, ze to normalne jak jezdze po lesie, brak wiatru i meczenie silnika na niskich biegach. Wracajac juz do domu nagle moto zgaslo, myslalem ze mam kranik zamkniety bo tak to wygladalo ale to nie to. Zatrzymalem sie chce odpalic a tu nic. Sygnal nie dzialal a kontrolki nie swiecily wiec pomyslalem, ze padl akumulator. Naladowalem a tu dalej nic, kope kope i kope a dt w ogole nie chce zalapac tak to wyglada jak ma sie wcisniety przycisk od awaryjnego wylaczania (chyba tak to sie nazywa). No to nic trzeba sprawdzic swiece (ngk iridium br9eix siedzi w dt 3 lata). Odkrecilem a swieca cala czarna tak jakby ja przegrzalo ale iskra byla. Wsadzilem nowa swiece i nadal to samo. Pomyslalem, ze moze da rade odpalic z popychu i tak da rade. Dt normalnie jezdzi jak sie ja odpali z popychu ale jak ujme gazu tak okolo do 2-3tys to zaczyna gasnac musze caly czas krecic gazem. Kombinowalismy z gaznikiem ale to nic nie pomoglo. Nadal motocykl z kopki w ogole nie chce nawet zalapac, jedynie co z popychu ale gasnie jak ujmie sie gazu. Bardzo prosze o pomoc

Sprawdz opornosci cewki wn.
Ja mialem tak samo, pewnego dnia zgasła i na popych paliła (iskre miała) a potem już wogóle, nawet iskry nie dawala. No i okazało sie, że cewka.

Wysłane z mojego SM-N910F przy użyciu Tapatalka

A bezpiecznik przy aku się nie spalił? Napisałeś że kontrolki się nie świeciły, może ten wentylator ma zwarcie. Jak aku nie działa, to zawór tez nie działa i moto się dziwnie zachowuje na niskich obrotach...

Bezpiecznik sprawdzany wszystko w porzadku. Jutro sprawdze opornosc cewki wydaje mi sie, ze to bedzie przyczyna.