Witam panowie, w mojej yamaszce dt 125 lc2 jest dyfuzor taki jak w niektórych dt 80 , i tu pytanie czy jest on zablokowany ,skoro mój moto jest z 1988 roku .Znalazłem na forum pomysł aby wrzucić kulkę od łożyska jeśli przeleci to znaczy ze odblokowany ,u mnie przeleciała ale nadal mam wątpliwości bo moto cały czas cos dusi .Na dyfie nie ma śladów spawania ,wiec główny mój problem i pytanie do was jak jeszcze można sprawdzić czy siedzi tam zwężka nie rozcinając dyfa ??Dodam ze moto po remoncie silnik brzytwa ,filtr nasączony gaźnik wyregulowany ypvs ustawiony końcówka athena na luzie kręci do 11 tys a na jedynce już do 9 z każdym biegiem coraz nizej, może ten typ tak ma ale chciałbym się upewnić z tym dyfem ??dzięki za pomysły..

-- 10 kwie 2014, 15:35 --

tu jedyne zdjęcie tego dyfuzora może coś wam pomoże

Na 90% ma zwężkę.

Zwężki brak ..

jak nie ma śladów spawania to na pewno jest, daj dokładne zdjęcia dyfa i zobaczymy czy tam na pewno spawane nie było

U mnie jak chciałem upewnić się czy w środku dyfa nie siedzi czasem tzw. "półblende", to wywierciłem otwór fi 6mm w miejscu, które dawało mi doskonały obszar obserwacji jego wnętrza.
Do środka przez wlot czy wylot wsunąłem żarówkę 12V 5W z przylutowanym do niej przewodem, żarówka pod akumulator, oko do otworu i środeczek pięknie było widać.
Zaspawanie takiego 6mm wziernika to bajka, a przynajmniej mam 1000% pewności co wewnątrz siedzi, a w zasadzie nie siedzi, bo "półblendy" nie mam.