[DT125] Dziwne zachowanie z odpalaniem/gaszeniem

Witam . Mam problem z elektryką w DT 125 .
DT nie da się zgasić ani kluczykiem , ani przyciskiem .
Jak na krótko podłączyć jakiś przycisk aby DT gasła ?

DT także ma problem że da się ją odpalić bez przekręcenia kluczyka . Nie działa wtedy zawór wydechowy , bo nie ma prądu , ale normalnie odpala .
Gdzie szukać przyczyny ?

Jeszcze jest taki mały problem że DT pali mi kostki odblokowujące ;/ Zwykle jest to przy podłączaniu akumulatora . Ale to już najmniejszy problem. Najważniejsze żeby ogarnąć to gaszenie jej .

Wydaje mi się że wszystkie przewody mają "przejście" a tu takie kwatki ;/
Zna się ktoś na elektryce ?

To posprawdzaj cala instalacje, poodpinaj i przeczysc kostki

Wysłane z mojego SM-N910F przy użyciu Tapatalka

Pod co podpiąć się z przyciskiem takim jak jest w KTM do gaszenia ?

Sprawdzałem już elektrykę i nie wiem co jest nie tak .

Jeszcze teraz wyszły nowe kwiatki że jadąc na dołkach itd sama gaśnie .. Czujnik stopki może cholera go wie .. ;/

Ktoś podpowie gdzie mogę sie wpiąć przyciskiem nawet takim on/off aby mieć gaszenie ? Na ON zeby była iskra a na off zeby od razy znikała .
Pod co sie podpiąć ?

Pod cewke moze?

Wysłane z mojego SM-N910F przy użyciu Tapatalka