Tutaj pomożemy naprawić Twój sprzęt.
Regulamin forum
Przy dodawaniu tematu wybierz odpowiedni prefiks z listy. Pamiętaj aby w opisie twojego problemu podać dokładny model motocykla wraz z jego rocznikiem, np. Yamaha DT 125 LC2 1988. Postaraj się opisać wszystko dokładnie i szczegółowo, to bardzo ułatwi innym użytkownikom udzielić konkretnej odpowiedzi.
18 sty 2015, 11:55
Witam, mam kolejny problem z moją Dt-tką. Nie znalazłem tematu, w którym bym znalazł odpowiedź na mój problem, więc piszę. Jeśli jednak był taki temat, to z góry przepraszam. Yamaha na wolnych obrotach wkręca się normalnie, na biegach też. Tylko jak jadę to przy ok. 7 tyś. obrotach na 6 biegu (raz mi się zdarzyło na 5) zaczyna przerywać i gasnąć. Ostatnio zgasła mi tylko 2 razy. Prawie zawsze jak zaczyna przerywać i gasnąć to redukuję bieg (muszę minimum do 3, bo na 5 zgaśnie) i jadę dalej. A jak zgaśnie to daje 1 i odpala. Problem zaczął się odkąd zrobiło się zimno tzn. ok. 10C i od remontu, który skończyłem w listopadzie i wtedy już było zimno. Gaśnięcie już nie jest tak uciążliwe jak przed wymianą świecy, bo przed wymianą to i na 2,3,4,5 gasł i ciężko było go odpalić. Gaźnik czyściłem, poziom paliwa ustawiłem na 1000 sposobów, świecę wymieniłem, wężyki, filtr paliwa, filtr powietrza wyprałem. I dalej gaśnie, teraz to już tylko na 6. Co może być przyczyną? W lecie latał normalnie, bez żadnego przerywania i gaśnięcia.
18 sty 2015, 12:01
Paliwa brakuje.
18 sty 2015, 12:23
Nie pozostaje mi nic innego, mimo że jak nie miałem zmienionej świecy do iglica była na 2 rowku od dołu, a teraz jest na 2 od góry. Potej zmianie się uspokoiło i tak nie gaśnie, ale wtedy w tym samym czasie zmieniłem świecę, to może przez tą świecę. Ale przed zmniejszeniem poziomu paliwa, w komorze paliwa było max. paliwa, ledwo co się mieściło. A jak się bawiłem, żeby dać wiecej to się strasznie wylewało przez rurkę od komory pływakowej.
18 sty 2015, 12:29
Jakie dysze masz?
18 sty 2015, 12:49
dyszy nie zmieniałem odkąd mam, są to jakieś no-name, a gaźnik to chińska podróbka "mokini". Wcześniej śmigała normalnie na tych dyszach i świeca była kawa z mlekiem.
18 sty 2015, 12:54
Bo te gaźniki padają po 2 miesiącach.
18 sty 2015, 13:15
To byłby objaw padniętego gaźnika? Wkręca się normalnie, na poruszanie śrubkami reaguję. Doprowadził mnie nie raz do szału, ale zawsze jakoś dałem radę go wyregulować i śmigałem. Spróbuję jeszcze zwiększyć mu poziom paliwa, ale i tak ma dużo paliwa w komorze pływakowej, no ale zobaczymy.Chyba Bardziej będzie się opłacało go sprzedać, niż kupować nowy gaźnik za 200 zł.
18 sty 2015, 14:23
dupczak pisze:Chyba Bardziej będzie się opłacało go sprzedać, niż kupować nowy gaźnik za 200 zł.
Co się opłacało sprzedać ?
18 sty 2015, 19:09
Żeby sprzedać Yamahę, niż wydawać kolejne 200 zł, które i tak się nie zwrócą.
Powered by phpBB © phpBB Group.
phpBB Mobile / SEO by Artodia.