Powiem ci, że nic niepokojącego nie słyszałem, a dzisiaj to rozebrałem i to było jakoś tak dziwnie na patent, nie wiem. Była jakaś dodatkowa podkładka (oprócz tej co być powinna), która była tak oporowo wbita na ten wałek aż do tej zębatki, nawet jej zdjąć nie mogłem musiałem jakoś wygiąć, lekko naciąć i dopiero

i na to byłą ta oryginalna i zawleczka