Kurde Kawie coś się odwidziało, 2 tyg temu zrobiłem trasę enduro ok 60 km wszystko zajebiście, nie utopiłem jej ani nic. Moto po wypadzie umyłem na myjni, pojechałem do domu o odstawiłem po 2 tyg wracam wsiadam a tu lipa. Dławi się prycha z wydechu, nie wkręca się na obroty i klekocze jak ursus czasem. Ale to jest na średnich obrotach bo jak na chwile wyjechałem to jak go pogoniłem i trzymałem na obrotach to jechał normalnie ale czasem to nie chciał przekroczyć tego duszenia się i gasł. Na pierwszy ogień poszedł gaźnik, rozkręciłem posprawdzałem wszystko ale problem nie ustąpił, no to wyczyściłem drugi gaźnik co miałem wsadziłem i to samo, zmieniałem też świece ale także bez zmian. Jakieś sugestie co to się mogło stać podczas postoju? Jak coś mam przełożyć czy coś to mówicie, części zastępcze mam
Zawody w Opocznie Lipa bo przy glebie pękł mi bak Acerbisa Na szczęście serwis "tata" przywiózł mi drugi i mogłem dokończyć zawody choć opuściłem 1 z 3 rund
Szybka wymiana baku i jedziemy dalej
A tu mi dziad pękł, znajomy ma pospawać, zobaczymy czy mu się uda
Ogólnie to się wkurwiłem bo miałem dobrą pozycję, zajebiście dawałem sobie rade, z praktycznie ostatniej pozycji 15 wskoczyłem na 5 miejsce to po niepozornej glebie zobaczyłem ze mam wyciek no i 1 rundy nie ukończyłem w 2 nie wystartowałem ale na 3 ojciec dowiózł mi drugi bak i pojechałem Gdzie inni się wywalali tam ja o dziwo jechałem bez problemu, nawet te opony pomimo pozorów nie stanowiły większych problemów, chyba muszę częściej startować w takich zawodach bo Kawa całkiem całkiem daje rade. Przeciwnicy to chyba 12 KTM'ów jedna Honda CRF i YZF
Nie jeździłem nią od dawna - kompletny brak czasu. Poza tym od dłuższego czasu planowałem zmianę na 2T ale na razie kupiłem sobie e46 328. Za jakiś czas jak dostane kasę z odszkodowania kupie moto :>
7k, długo stała bo po sezonie to raczej ciężko ze sprzedażą, usunąłem ogłoszenie na początku grudnia i jak zostały 4 dni do końca aukcji uaktywniłem i zaraz jakieś telefony były i 2 dni później poszła a najlepsze to że cena była wyższa niż w grudniu Kupił jakiś mechanik, sprawdzał ze 40 minut moto zanim wgl na nie wsiadł, ale jak się przejechał wziął od razu