Siemanko, w ostatnim czasie nabyłem takie cacko, rzekomo z 2002r, bez papiera, tylko do ciorania w terenie, detka zostaje na drogę.
W ostatnim czasie oglądałem kilka sztuk i kupiłem tego w którym silnik jest w miarę dobrym stanie. Po odpaleniu nic nie stuka, nic nie puka, nie brzęczy, do poprawek wizualnych. Po zakupie podstawowy przegląd i małe naprawy: łożyska w kołąch, napęd. Nikasil brak wytarć, tłok bez śladów przedmuchów, silnik na uszczelkach, sprzęgło było pewnie niedawno wymieniane, zawieszenie bez luzów, lagi i amorek bez wycieków, działa jak należy.
Trochę rzyga olejem z dyfka, ale to do zrobienia tylko kawałek gumy i oring.
Za jakiś czas na pewno wpadną jakieś CNC, inne pierdoły z Aliego, licznik Vapora i nowe plastiki, naklejki
Co do jazdy to nie jestem w stanie opisać, narwana niczym diabeł tasmański z kreskówek Looney Tunes.
Przed zakupem krótka przejażdżka, 1,2,3 pion, 4 też przód leciał do góry. Schodzę z niego, ręce i nogi jak z waty. Słowem Ja pier.... .
Pozdro
10.02.19
Wpadło trochę części od Enda, z chin oraz okleina.