Witam. Z motocyklami mam juz male doswiadczenie. Najpierw jeździlem jakimis tam 50. Potem 2 lata loncinem 125 a teraz obecnie przez okolo 3 lata dt 80 mx. Planuję nadal zostac przy enduro/crossie. Na moto nie chcialbym wydac więcej niz 4 tys. Co bedzie dobrym wyborem? Jakas starsza dt 125? Myślałem tez o diabolini 250. Trafiaja sie w tych pieniądzach jakie full crossy ale nwm czy to jest dobry pomysl ( stan techniczny ). Moze jakas xt 350 ? Jakies pomysly? Pozdrawiam

Nie ma czegoś takiego jak full cross

Moja osobista myśl na wydanie 4k na motocykl enduro:
1) Kup za 3k(lub oczywiście mniej jak znajdziesz) yamahe dt 125r
2) Jako że za tak małą cenę na pewno trzeba będzie coś przy nim zrobić, rozkręć silnik i zrób remont za pozostałe pieniądze.
a) Szlif cylindra + tłok wossnera to koszt około 500 zł.
b) Regeneracja wału to koszt zależny od miejsca wykonania. Na forum Enduros chyba się nawet ogłaszał że takowy można u Niego wykonać, cenę nie pamiętam ale pewnie coś ok. 400 zł z częściami
c) Sprzęgło jak będzie do roboty to koszt zestawu tarcz ze sprężynami wynosi ok. 250 zł
d) Simmeringi i łożyska to koszt ok. 100 zł, może trochę ponad.
Wszystkie moje szacowane ceny zaokrąglałem to góry, pewnie można znaleźć taniej ;)
3) a,b,c i d do punktu 2 jest zależne od tego w jakim stanie kupisz motocykl ;) Na forum bodajże jest gdzieś napisane na co zwrócić uwagę przy kupnie.