Siema,mam Yamahe Dt80 lc2 1996 i mam 3 pytania do forumowiczów 1.Po dobrym rozgrzaniu Yamaszka ciężko pali,wygląda to tak że po każdym kopnięciu pomału wchodzi na obroty aż w końcu wkręci się tak jak powinna.2.Czasami jest tak i dzieje się to głównie jak się zatrzymam np na krzyżówce i chce ruszyć to nie wchodzi na wyższe obroty tylko się zamula,pochodzi chwilę na wolnych obrotach i albo się wkręci jak r
uszam manetką albo zgaśnie,jest to dość uciążliwe.3.Mam krótkie sprzęgło tzn.wystarczy że ruszę manetką jakieś 2,3cm i w pełni wysprzęgla,u was też tak jest czy to u mnie coś nie tak.Jeśli chodzi o dwa pierwsze pytania to myślę że to wina gaznika,tak jakby dostawał za dużo paliwa nie wiem,próbowałem ustawić go według poradnika jacy ale nic to nie dało,jakieś 2 lata temu był kapitalny remont,nie jezdziłem zbyt często także silnik nie jest dojechany,oczywiście dotarty,czyściłem ostatnio gaznik i filtr powietrza ale nic to nie dało.Z góry dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam.