Tutaj pomożemy naprawić Twój sprzęt.
Regulamin forum
Przy dodawaniu tematu wybierz odpowiedni prefiks z listy. Pamiętaj aby w opisie twojego problemu podać dokładny model motocykla wraz z jego rocznikiem, np. Yamaha DT 125 LC2 1988. Postaraj się opisać wszystko dokładnie i szczegółowo, to bardzo ułatwi innym użytkownikom udzielić konkretnej odpowiedzi.
21 kwie 2015, 18:32
Sytuacja wyglada tak: zimna Yamaha odpala bez problemu, powiedzmy na dotyk. Po zrobieniu pewnej trasy ok 20km wylaczam, ide cos zalatwic (max 15min) wracam, silnik jeszcze cieply, kranik, ssanie, sprzeglo, wciskam rozrusznik i wtedy slychac że rozrusznik kreci, ale nie może zalapac zeby zakrecic silnikiem (troche takie gluche jest to krecenie), po kilku próbach, czasami pojawiaja sie tez jakies trzaski. Co ciekawe, jak poczekalem jeszcze jakies 30 min, to juz krecila normalnie i za drugim, czy trzecim razem odpalila, z tym że jedynka dosyc ciezko weszla z trzaskiem (potem juz biegi chodzily elegancko). Kilka razy juz taka sytuacja sie zdarzyla wiec pytam. Jak ktos ma jakis pomysl to zapraszam.
(Yamaha DT125x, 2006r. Odpalana na rozrusznik; bez kopa)
21 kwie 2015, 19:05
Po co to ssanie po 15 min ? ja pierwsze kilka set metrów i później resztę dnia nie używam i pali od 1
21 kwie 2015, 19:25
Różnie z tym ssaniem, teraz dalem jak nie chciala odpalic, no ale nic to nie dalo. Jakies pomysly co to moze być?
21 kwie 2015, 19:40
konrd278 pisze:Po co to ssanie po 15 min ? ja pierwsze kilka set metrów i później resztę dnia nie używam i pali od 1

Co do tematu? może coś z rozrusznikiem, bo slyszałem ze cuda się dzieją niekiedy.
21 kwie 2015, 22:51
Bendix sprawdź i rolki w magnecie. Aq jest dobre?
21 kwie 2015, 23:04
Akumulator jest ok, dobrze kręci.
Dzięki za odp, zobaczę co i jak.
Powered by phpBB © phpBB Group.
phpBB Mobile / SEO by Artodia.