Zbiórka na utrzymanie forum. Zebrano 130zł z 173zł. Pomóż yamahadt.net działać przez kolejny rok
Przejdź do pełnego widoku
Tutaj możesz pokazać czym i jak jeździsz!

Regulamin forum

Umieszczaj zdjęcia tak, aby posiadały miniaturkę. Jeżeli nie wiesz jak to zrobić - przejdź do poradnika.
Odpowiedz

Od sterty gruzu i rdzy w ... zobaczcie sami (Dt 80 lc2)

15 sty 2015, 0:38

WITAM !!!

Przedstawię krótką historię pewnego japońskiego sprzętu który trafił w ręce człowieka, gdzie owy pojazd zyskał drugie życie. Poszukiwałem motocykla/motoroweru na prezent dla mojej siostry, na jej 18 urodziny. I znalazłem... Na motocykl mi to nie wyglądało, (prędzej na kupę czegoś zardzewiałego) ale miało papiery, było zarejestrowane i posiadało przegląd. Padło na Yamahe DT 80lc2 53V, z 1991 roku. Deta nie jeździła, zapaliła się instalacja i popaliło kable itp. silnik był rzekomo po remoncie, ale różne są pojęcia "REMONTU". Po przytarganiu do domu, raczej do kolegi garażu, bo wszystko miało być robione w tajemnicy przed siostrą, Yamaha wyglądał tak:



Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Normalnie wstyd pokazywać się takim rupieciem gdziekolwiek, nawet na złombolu by to była masakra :D Ja jestem takim typem ludzia że muszę mieć wszystko zrobione na Tip-Top, a zwłaszcza że miał to być prezent to zadanie było postawione na wysokiej poprzeczce. Co tu dużo gadać - od razu wziąłem się do roboty

Silnik wytargany z ramy, jeden wielki sylikon, w dodatku czerwony...


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Goła rama, rama również wymagała parę moich interwencji, nie nie, nie była spawana na szwach, nie oderwała się główka ramy :) Brakowało uchwytów do plastików, uchwytu do czujnika i kilka drobnostek

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Silnik został rozebrany w drobny mak, części uszkodzone zostały wymienione na nowe, bądź używane w idealnym stanie.


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

O dziwo, zabierak sprzęgła okazał się być w dobrym stanie, nie jak większość rupieci, ma ułamane uchwyty na śrubki m6

Obrazek

Wszystkie graty wyczyszczone, wycacane na igłę, żadnego syfka lub paprocha

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Wał, brak luzów góra dół. Stan B. Dobry

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Gaźnik rozebrany w mak, kanaliki wydmuchane, czyszczony w myjce ultradźwiękowej

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Oleje do silnika, mieszanki i zawiechy. Ja stosuje tylko Motula, i moja siostra też zacznie go stosować ;D

Obrazek
Obrazek

Na silnik poszły łożyska SNR

Obrazek

Komplet śrub imbusowych na moto

Obrazek

Pierwsza porcja brakujących części

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Kolejna paczka części

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Znowuż kolejna paczuszka

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Kolejne tajle do mnie docierały

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Zaś mała paczka. Udało mi się odstać prowadnicę i ślizg w bardzo dobrej kondycji. Posłuży na lata. Do tego cała ośka wahacza, nie styrana życiem, prosta.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Wszystkie rzeczy były dokładnie szorowane, czyszczone, poddawane najdziwniejszym zabiegom aby wyglądały jak nowe ;)

Przed


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Po


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Zacisk otrzymał nowe klocki. NHC

Obrazek

Robione były nowe węże chłodnicze


Obrazek

Mimo ze nie maiłem złożonego motocykla to wziąłem się za instalację elektryczną. Tutaj dziękuje głównie użytkownikom: Johnyy, jakub111

Instalacja to był miszung kompletny. Z dwóch zapłonów zrobiłem jeden, z trzech wiązek złożyłem całą sprawną jedną wiązkę.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

A tak wyglądało to przedtem


Obrazek

Każdy kabel ma swój oryginalny kolor. Wszystko jest zgodnie jak ze schematem. Tak jak Bozia przykazała.

Air Box został całkowicie rozebrany, wyczyszczony i złożony od nowa, na łączeniu wszystko zostało uszczelnione. Teraz ciągnie powietrze jedynie przez te miejsca gdzie filtr powinien ciągnąć powietrze.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Filtr wyprany, jak nówka

Obrazek
Obrazek
Obrazek

W między czasie dotarły do mnie brakujące części, m.in. ładne oryginalne różowe siedzenie, boczki w dość dobrym stanie i kilka innych ciekawych fantów.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Uszkodzony karter został pospawany

Obrazek
Obrazek
Obrazek

System zamykania siedziska również wymagał trochę mojej kreatywności, wyszło jak oryginał ;) Przy mechanizmie brakowało trochę części, ale udało mi się wszystko skompletować.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

W lagach został wymieniony olej. Simerringi były nowe bo to odziwo zrobił poprzedni właściciel. I tak też było, Simery nówki. Ale oleju to nie wymienił...

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Po tych czynnościach pojawił się kamień milowy w moich pracach. Wyjechałem do Niemiec na 9 miesięcy do pracy. Przez to nie złożyłem Detki na czas, na dzień urodzin mojej siostry. Lecz te 9 miechów zleciało bardzo szybko i w domu już byłem dokładnie na 6 grudnia :D Wtedy też moja siostra dowiedziała się że otrzyma ode mnie motocykl na urodziny (raczej no, teraz to już na gwiazdkę :D, ale go otrzyma) Reakcja ? Na początku nie dowierzanie, że zwariowałem itp. Dopiero jak pokazałem dowód rejestracyjny i blachę z Detki, uśmiech i radość mojej siostry były momentem który utkwi mi już na zawszę w pamięci ;)

Czas ruszać dalej do boju !!!



W czasie mojej nieobecności chłopak mojej siostry pomalował ramę, silnik, plastiki, zbiornik, wszystko to co potrzebowało odnowy lakierniczej. Każdy element aluminiowy lub metalowy był najpierw potraktowany śrutownicą lub piaskarką. Wszystko zapodkładowane i malowane proszkowo. Lakier igła Dzięki Ci za to PAWEŁ ;)

Odnowione prawie wszystko

Wahacz poleciał w piękny mieniący się srebrny kolorek


Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek

Boczki, zbiornik, błotnik tylny i osłona chłodnicy to kolor z palety Audi z dodatkiem brokatu mrrrr :D

Obrazek
Obrazek

Rama pomalowana farbą którą maluje się wiatraki elektryczne

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Zamawianie części ciąg dalszy :D Błotnik z Yz 125, manetki Scotta, Ori breloczek Yamaha, zębatka 15 nowa, szczeki nowe

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Owiewka totalny odjazd ;D

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Kółeczka wycacane, założone oponki, poczyszczone szprychy, ponaciągane, nowa zębatka

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

W między czasie dostałem z lakierni osłony na tłumik

Obrazek
Obrazek

Czas remontu ;) Moje zaplecze może nie wygląda super nowocześnie jak warsztat KTM'a lub Yamah'y ale staram się wszystko robić zgodnie z manualami lub ze sztuką mechaniczną. Remont przeszedł bez najmniejszych problemów, łożyska siedzą bardzo dobrze w swoich gniazdach, połówki są spasowane idealnie. W moim warsztaciku wyjechały już niejedne perełki ale nie teraz na nie czas ;P

Obrazek
Obrazek

Kartery rozgrzewam na grzałce elektrycznej

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Połówki silnika złożone na (chyba) najlepszy sylikon jaki kiedykolwiek ktoś wymyślił, sylikon Victor'a Reinz'a, czarny do 350C. Tutaj się sprawdził ;)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Cylinder został wysłany do szlifu a następnie do piaskowania, po piaskowaniu pomalowałem go żaroodporną farbą

Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek


Silnik w całej okazałości

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Nowiutki akumulator Varty 3AH


Obrazek

Dyfuzor i końcówka wypiaskowana. Z dyfrem było trochę rzeźby ale wyszło ok. Jest cały nigdzie nie puszcza :D

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Odnośnie tylnego zawieszenia. To po kupnie tragedia luzy w każdą stronę świata. tulejek brak, śruby zapieczone, przez przez ok 23 lata nikt tego nie ruszał. Dopiero moje łapy to rozebrały i zaprowadziły tam ład i porządek ;) Na wahacz i kiwaczki poleciały nowe tulejki z teflonu. Główną kiwaczkę zakupiłem w idealnym stanie, luzów brak, jedynie musiałem odmalować. Nowe uszczelniacze, tulejki dystansowe, gumki na tulejkach, dosłownie wszystko, wszystko co wymagało naprawy. Kalamitki wymienione, śruby wyczyszczone. Po złożeniu wszystko zostało przesmarowane

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

W tym momencie można było zabrać się do kompletnego składania Detki w całość. Ileż może stać taka rozebranaa :)

Fotki ze składania

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Nawet ja się załapałem :D instalacja

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Pierwsze zejście na koła :D


Obrazek
Obrazek
Obrazek

Butki mojej sister ;)


Obrazek

Ciąg dalszy składania


Obrazek
Obrazek


No co za BAŚKA :D

Obrazek
Obrazek

Kieruneczki, za sztukę 9 zł. Moim zdaniem warto było. Bo wyglądają przyzwoicie i nawet takie grubsze materiałowo. Nie totalny szit.

Obrazek
Obrazek

MEGA KOZAK :D

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Ostatnimi dniami dotarły do mnie naklejki robione na zamówienie. Miód malinaaa, kocha to każda dziewczynaaa ;D

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Kranik rozebrany do inspekcji, wymiana zużytych części, czyszczenie

Obrazek
Obrazek

I dokładnie dzisiaj dostałem z lakierni zbiornik, błotnik tył i resztę plastików potrzebnych do kompletnego złożenia Detki. Od 8 rano do godziny 13 popołudniu Decia stała w pełnej okazałości ;) Akurat jak moja siostra wróciła ze szkoły to Yamaha była już gotowa do jazdy.

Obrazek
Obrazek
Obrazek


Błyszcząca jak nóweczka

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Chmurki :D

Obrazek

Pierwszy wyjazd z garażu od niespełna roku czasu

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Teraz przedstawię właścicielkę Detki ;) Sama pomagała, sama po części silnik składała, bardzo wiele pomagała przy instalacji, ogólnie bez jej pomocy detka tak szybko by nie wyjechała na nasze drogi. Moja siostra jeździ już od paru lat. Jest, jak to ona mówi "ZAPALONĄ RAJDERKĄ", nie wyobraża sobie życia bez dwóch kółek, z resztą tak jak ja, jej chłopak i wielu naszych dobrych znajomych. Przygodę z motocyklem zaczęła jak ja, na Simsonie ;) Później była RS 125, następnie ETX, przez chwilę była CRM 125, przez kilka tygodni ETZ 250, parę razy pośmigała na Kajtku Sx 85 i jeszcze kilka innych pyrkaczów. Ale największy FUN jaki sprawił jej motocykl to był właśnie Simson i stara poczciwa Etka 250. Razem z chłopakiem odbywają również wojaże na motocyklach. Nie straszne im nic ;) To taka krótka historia o mojej siostrze.



Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

I z tym oto dniem, zostały oficjalnie przekazane kluczyki do Detki. ;) Niech się cieszy dziewczyna.

Obrazek

Reasumując. Jak coś to przepraszam za taką obszerność tematu ale wymagał on takiego rozpisu (chociaż i tak połowa okrojona) Yamaszka po zalaniu paliwa zagadała za 4 kopnięciem. Sprawne wszystko, światła chodzą jak należy. W nocy można spokojnie jeździć bo droga jest na prawdę dobrze oświetlana. Kierunki widać z kilometra ;D dobrze. Motocykl hamuje świetnie, zarówno przedni hamulec jak i tylny żyleta. Chodzi troszkę głośno ale to sprawka tego Gianelli i końcówki bez wytłumienia. Ale jest ok. Filmik z pracy silnika i z jazdy dodam jakoś na dniach. W okół silnika susza, żadnych wycieków, brak niepokojących stuków. Silnik pracuje jak należy. Układ chłodzenia sprawny.

Co jest do roboty lub co jeszcze trzeba zakupić to:
-wykonać przegląd
-przerejestrować na siostrę
-kupić lusterko
-zamontować handbary
-wymienić czujnik temperatury
-minimalny luz na łożysku tylnego koła - wyeliminować

Same drobnostki ;)

Ogólnie jestem zadowolony z tego projektu. Nakładem swojej ciężkiej pracy i pomocy przyjaciół, mamy - która bardzo nam kibicowała przy tym projekcie, kolegów, można tchnąć życie w stare zapuszczone i niechciane dwa kółka. W moim przypadku cel był szczytny :) Jestem bardzo zadowolony że moja siostra w końcu doczekała się swojego opóźnionego prezentu osiemnastkowego. Mam nadzieję że w jej rekach Deta będzie jeszcze jeździć kupę lat. Tymi słowami chciałbym zakończyć mój długi post :P ;)

Link do pełnej galerii prac --> https://picasaweb.google.com/1036224608 ... DlaKamili#

Link do tematu mojej siostry ---> decia-80-lc-ii-od-kamili-t4919.html

Jestem nastawiony na pozytywne jak i negatywne komentarze, pytać o co chcecie tylko.

SZYMON ;)

Re: Od sterty gruzu i rdzy w ... zobaczcie sami (Dt 80 lc2)

15 sty 2015, 1:03

Jestem pełen podziwu ! :D Kawał dobrej roboty, piękna Dtka i widać że siostra zadowolona ;) Gratulację.

Re: Od sterty gruzu i rdzy w ... zobaczcie sami (Dt 80 lc2)

15 sty 2015, 8:58

A ja mam takie pytanie, dlaczego stosujesz olej półsyntetyczny za którego cenę można mieć pełny?

Re: Od sterty gruzu i rdzy w ... zobaczcie sami (Dt 80 lc2)

15 sty 2015, 9:11

Dobra robota. Fajnie wiedzieć że są jeszcze tacy co robią konkretne remonty a nie byle jeździło.

Re: Od sterty gruzu i rdzy w ... zobaczcie sami (Dt 80 lc2)

15 sty 2015, 11:20

Enduros70 pisze:A ja mam takie pytanie, dlaczego stosujesz olej półsyntetyczny za którego cenę można mieć pełny?


Zawsze można skoczyć do góry z olejem ;) Z full syntetyka nie zejdziesz niżej. Stosuje ten olej bo uważam go za odpowiedni do tego sprzętu.

Re: Od sterty gruzu i rdzy w ... zobaczcie sami (Dt 80 lc2)

15 sty 2015, 12:11

Dobra nie zaczynam wojny, ale wszystko co napisałeś jest bujdą. Cześć

-- 15 sty 2015, 12:12 --

Dobra nie zaczynam wojny, ale wszystko co napisałeś jest bujdą. Cześć

Re: Od sterty gruzu i rdzy w ... zobaczcie sami (Dt 80 lc2)

15 sty 2015, 12:28

Super temat, super remont, super opisane wszystko i to wszystko dla siostry, cud że ma takiego brata.
Życzyć tylko bezawaryjnej jazdy siostrze :D
Pozdro ;)

Re: Od sterty gruzu i rdzy w ... zobaczcie sami (Dt 80 lc2)

15 sty 2015, 12:31

Dodaje link do filmiku

https://www.youtube.com/watch?v=LM7LKYj4dY4

Chyba pomyślę nad innym tłumikiem.

Re: Od sterty gruzu i rdzy w ... zobaczcie sami (Dt 80 lc2)

15 sty 2015, 15:09

daj numer do siostry :F
wygłusz porządnie tłumik i będzie dobrze pyrkać.

Re: Od sterty gruzu i rdzy w ... zobaczcie sami (Dt 80 lc2)

15 sty 2015, 16:35

Nie no człowieku odjeb**es kawał niesamowitej roboty ! <oklaski> A z olejem to aakurat sie troche mylisz. Jak zalejesz polsyntetykiem pierwszy raz to potem pozostaje ci lac albo polsyntetyk dalej albo mineralny. Jakbys zalal na poczatku pelnym syntetykiem to wtedy moglbys sobie lac albo syntetyk albo polsyntetyk alb mineralny (wiadomo oczywiscie ze bys lal syntetyk).
Odpowiedz