Przejdź do pełnego widoku
Tutaj pomożemy naprawić Twój sprzęt.

Regulamin forum

Przy dodawaniu tematu wybierz odpowiedni prefiks z listy. Pamiętaj aby w opisie twojego problemu podać dokładny model motocykla wraz z jego rocznikiem, np. Yamaha DT 125 LC2 1988. Postaraj się opisać wszystko dokładnie i szczegółowo, to bardzo ułatwi innym użytkownikom udzielić konkretnej odpowiedzi.
Odpowiedz

Padnięty moduł? a może blokada?

21 lip 2014, 9:59

To mój pierwszy post na tym forum, tak więc witam wszystkich!

Od niedawna jestem posiadaczem Yamahy DT 125, rocznik 2002. Wszystko było w porządku, sprzedający zapewniał, że jest odblokowana (i tak chyba faktycznie jest, bo wyciągała ok. 110 km/h i kręciła się na maksa). Jednak po ok. 3 tygodniach DT przestała się wkręcać i blokowała na ok. 5-7k obrotach podczas jazdy, a na luzie kręciła do 12k i po chwili schodziła sama na 5-7. Dodam tylko, że niedługo przed usterką, ukręciła się linka od prędkościomierza (została prowizorycznie naprawiona ale problem nadal występuje). Moje pytanie do Was jest następujące: Czy możliwe jest, że yamaha na nowo się zablokowała? Czy jednak ww. objawy świadczą o padniętym module? Motorek oczywiście ładnie odpala, nie krztusi się, nie dymi, nie skrzypi.

Re: Padnięty moduł? a może blokada?

22 lip 2014, 11:56

wyczyść gaźnik i filtr powierza oraz sprawdź na innej świecy.

Re: Padnięty moduł? a może blokada?

31 lip 2014, 11:08

Minęło trochę czasu, motorek był w autoryzowanym serwisie Yamahy w Olsztynie. Przed dostarczeniem sprawdziłem świecę, wyczyściłem gaźnik (w sumie nie było co tam czyścić), sprawdziłem filtr powietrza... wszystko było w porządku. Magicy z serwisu skasowali mnie za diagnozę, wymianę świecy na nową i ponowne czyszczenie gaźnika. Stwierdzili, że PRAWDOPODOBNIE to spalony moduł i mogą mi sprowadzić takowy za 1400 zł. Oczywiście odmówiłem. Przed "naprawą" motorek nie chciał wkręcać się na wysokie obroty, na luzie kręcił się na 12k i szybko schodził na 5,5k. Po naprawie linki od prędkościomierza motorek na luzie wkręca się już na full, a podczas jazdy na 1 i 2 dość łatwo go wkręcić na ok 9-10k, na pozostałych biegach jest ciężko i zwykle zostaje w okolicy 7k. Oczywiście muszę powoli kręcić gazem bo gwałtowne dodanie powoduje blokadę (a jak robię to powoli i z wyczuciem to na tych pierwszych biegach udaje mi się osiągnąć 10k). Prędkość max to teraz coś w okolicach 70 km/h

W serwisie powiedzieli mi ze mój moduł to 3RM 10 (na taki też wygląda, nic nie ma na nim napisane) a na ramie mam 3RM-xxxxx-20. Czy one wyglądają tak samo? Od licznika wychodzą 4 kable, są poklejone taśmą, ale nie widzę tam żadnej kostki odblokowującej.

Podsumowując - Yamaha zachowuje się tak, jakby była zablokowana - oczywiście przed usterką to była dzika franca i jechała ponad 110 km/h. Myślicie, że warto inwestować 80 zł w kostkę i spróbować ją PONOWNIE odblokować? Czy moduł 3RM-10 wygląda tak samo jak 3RM-20? A może magicy z serwisu mają rację i moduł jest jednak spalony? (motorek odpala ładnie, blokuje się zawsze w tych samych warunkach i na tych samych obrotach, nic nie kopci i nie dławi się). Nie wiem czy to czysty przypadek czy nie, ale moje problemy zaczęły się niedługo po tym jak ukręciła się linka od prędkościomierza. Proszę Was o pomoc, jakieś wskazówki.

Pozdrawiam

Re: Padnięty moduł? a może blokada?

31 lip 2014, 12:21

Skoro wszystko inne działa tylko chodzi jakby była zablokowana to moim zdaniem to nie może być moduł.

Re: Padnięty moduł? a może blokada?

31 lip 2014, 13:35

Zakładaj kostkę od Tomka i ciesz się jazdą.

Re: Padnięty moduł? a może blokada?

01 sie 2014, 9:05

A co, jeśli okaże się, że mam moduł 3RM-20 ? Ta kostka w żaden sposób go nie uszkodzi? Chciałbym się od Was dowiedzieć, czy moduły 3RM-10 i 20 wyglądają tak samo? (różnica tylko w tym, że ten drugi jest fabrycznie bez blokady).

Motorek jest z 2002r

Re: Padnięty moduł? a może blokada?

01 sie 2014, 9:30

Nic nie uszkodzi, jeśli masz kostkę 4pin z licznika to wszystko jasne.
Odpowiedz