Witam
Planuje rozpoczać przygode z enduro. Jezdziłem już dużo na jakiś wsk-ach, crossach 125 i 250 chinskich itp. Ale dość mam już siedzenia w garażu. DT służyła by mi do latania po lesie, żwirowniach, łąkach rzekach itp. Lubie też troche powariować, stawiać na koło na prostych drogach i tak dalej. Oczywiście dbanie o motor, mycie po każdej jezdzie, smarowanie łańcucha itp. I pytanie brzmi czy z taką jazdą dt długo by pożyła? bo nie chciał bym jej katować w ten sposób a nie wiem do czego DT są przystosowane. Oglądając filmiki na youtubie troche się nią podjarałem, moc nie jest jakaś rewelacyjna ale myślę że na pierwszy sezon by mnie zadowalała, Nabrać troche techniki prowadzenia czegoś większego. Jeśli chodzi o awaryjność to słyszałem że bardzo rzadko sie psuje, to prawda? Moge dodać że brał bym DT 125 R od znajomego. Proszę o wasze opinie
Oczywiście na ubiór też bym przeznaczył około 2 tysięcy