Jakiś czas temu wsadziłem do swojej DT50MX cylinder Airsal 70. Przed tym mechanik sprawdzał mi korbowód, wał i łożyska. Powiedział, że wał jest w porządku jak i korbowód. Teraz chce wsadzić większy gaźnik i wydech jamarcol'a, ale zaczynam się troche obawiać o wał. Moto jest z 1987 roku, więc czy to możliwe, żeby wał był w porządku? Szczerze mówiąc ciężko mi w to uwierzyć, ale nie jestym specjalistą i moge się mylić. Dał by to rade przy takim "setapie" bez regeneracji i nowych łożysk wału? I wie ktoś może ile kosztowałaby taka regeneracja wału?