Yamaha DT 80 LC II by dawid96

Witam ! Chcę wam dziś przedstawić mój nowy nabytek , czym jest Yamaha DT 80 LC II. Kupiłem ją 28.04.13 czyli niespełna 3 miesiące temu. W dzień zakupu wyglądała tak

http://bikepics.com/pictures/2580417/

http://bikepics.com/pictures/2580418/

http://bikepics.com/pictures/2580419/

Kupiłem ją za 2600 zł , nie żałuje tych pieniędzy. Yamaszka jest 1995 roku wersja 53v 37A . Odblokowana jest po części , gdyż tylko gaźnik i tłumik jest odblokowany, a moduł nie ruszony. Nic nie stoi jej na drodze żeby rozwinąć 100km/h. Spalanie jak spalanie, pali jakieś 6L przy troszkę agresywniejszej jeździe.

Pierwsze co zrobiłem to wymieniłem oponki bo z tyłu był praktycznie slick.

http://bikepics.com/pictures/2580420/

http://bikepics.com/pictures/2580421/

Nie ma co , trzeba było przetestować oponkę

http://bikepics.com/pictures/2580424/

Tak więc przejechałem niecałe 2k km na tych kostkach, i mi się znudziły Postanowiłem że zrobię ją na SM. Niestety, było mało kasy na wymianę kół , więc wymieniłem napęd ( 15/46 ) i oczywiście oponki na Mitasa E-08

http://bikepics.com/pictures/2580425/

Tak wygląda na dzień dzisiejszy

http://bikepics.com/pictures/2580426/

http://bikepics.com/pictures/2580427/


Dzisiaj na liczniku pojawiło się 35800 km czyli równe 3500 km odkąd ją mam.

W planach mam zamierzone żeby wymienić plastiki boczne i odblokować moduł, nic więcej nie zamierzam przy niej robić



PS. sry , że nie na IS ale nie mogłem coś go włączyć. __________________

No fajna, dobrze ze zachowana w oryginale

Te oponki wyglądają praktycznie tak samo wszystkie W sensie ten Mitas co masz, Michellin Anakee i Metzeler Tourance

W jaki sposób odblokowałeś gaźnik? Pierwszy raz słyszę o tym, dlatego pytam.

Sorka , że po takim długim czasie się dopiero odzywam Założone zostały większe dysze (mogłem inaczej to nazwać, nie pomyślałem). Co jak co ale na moją DT nadszedł czas.. Miewałem problemy z odpalaniem ale łapała i jechała. Sprzęgło ciągnie okrutnie , tak że jak mam za duże obciążenie to 6 potrafi wyskoczyć na 5.. Mało tego braka kompresji.. Jeździ bo jeździ.. Ostatnio wracałem do domu i zaczęła mi przerywać to zwolniłem i dojechałem do domu. Na drugi dzień ide odpalić motor odpalił pochodził i zgas i nie odpalił.. Okazało się że świeca się przepaliła.. Założyłem drugą BOSCHA odpaliła ale gdzieniegdzie szarpała. Odstawiłem motor do garażu na noc. Rano wstaje ubieram się i zbieram do dziewczyny ide po motor odpalam na ssaniu czekam aż sie nagrzeje i w droge. Jakieś 5 km od celu Yamaha zaczyna przerywać zwalniam i jedzie dalej. 3km od celu gaśnie momentalnie.. Myśle na bank świeca, ale nie mam niczego przy sobie. Na świece czekałem w deszczu ponad 1h ( w sumie mogłem iść z buta ale tak czy siak klucza nie miałem) Wymieniłem świece złapała ale zgasła.. No to że kolega przywiózł mi simsonkiem tą świecę no to podczepiliśmy do niego iskra jest. Teraz do mojego a iskry ni ma... I teraz nie wiadomo co poszło.. Czy cewkomoduł czy cewka w iskrowniku.. Yamaha do remontu uziemiona.. Kosz wewnętrzny do wymiany, starter do zrobienia, wydech do uszczelnienia bo za głośny, tłok do wymiany cylinder do szlifu, łożyska do wymiany... Oby tylko to było do zrobienia.

Łapcie fotki jeszcze z wakacji

Ladna ;) No to jak trzeba robic to trzeba. zycze powodzenia w remoncie i na wiosne powrotu na droge.

Dzięki wielkie Jak sie uda to jeszcze w tym miesiącu ją odpale


Łapcie filma

https://www.youtube.com/watch?v=SH7nrQM- ... e=youtu.be

Myślę,że mogła cewka się popsuć,choć trzeba by było to dokładniej zbadać.Powodzenia w remontach

Zobaczymy narazie odkładanie funduszy się rozpoczęło DT stoi u taty w pracy w garażu żeby nie wadziła a na codzień została mi jazda Simsonem...

-- 27 sty 2014, 22:03 --

no to pora trochę odświeżyć. Decia jest już po generalce jest zrobione wszystko od podstaw , już dotarta śmiga jak trzeba
Mocy jej nie brakuje , wszystko działa jak należy.

Ps. Jutro dodam zdjęcia po niemiłej przygodzie z asfaltem..

Łapcie foty z remontu:

https://picasaweb.google.com/1036224608 ... 2007443218

Wizualke porobić i szatan