jakiś czas temu zaprowadziłem DT na warsztat. Zostały wymienione wszystkie uszczelki, gaźnik wyczyszczony w myjce ultradźwiękowej, wyregulowany. Przez pewien czas było wszystko ok, lecz motocykl nie ciągnął na niskich obrotach. Jeździłem cały czas na obrotach 6000+, poniżej gwałtownie słabł. Kilka dni temu zaczęło brzęczeć i stracił moc. Gdy wyjeżdżałem z domu wszystko było ok. Jeździłem po śniegu wiec myślę że mógł się trochę przegrzać. Jednak nic nie spuchło, bo kopka chodziła luźno, tłok gładko chodził.
Miał trochę więcej mocy kiedy wkrecilem go na na troche większe obroty. Ale i tak nie dało się jechać wyzej niż na 3 biegu.
Wczoraj rozebrałem cylinder żeby zobaczyć czy wszystko ok. Pierścienie są całe, tłok i cylinder niezarysowany. Szczelina miedzy końcami pierścienia ma 0,5mm. Wstawiam zdjęcia jeszcze do waszej oceny. Narazie nie składam go.
Może ktoś z Was spotkał się z podobnym problemem? Proszę o pomoc i pozdrawiam

http://imgur.com/s6PPCWb
http://imgur.com/cZW5RiH
http://imgur.com/L1HnRgO
http://imgur.com/KEhXIhm