Witam , mam taki problem rano zapaliłem dt i sprzęgło chodziło bez zarzutów pózniej postała troche i zauważyłem ze ten popychacz do sprzęgła wysuwa się tak ok 3 mm w górę jak naciskam klame ale bez problemu da sie go wcisnąć spowrotem , następnie jakoś dziwnie zaczeło chodzic sprzęgło bo bardzo lekko sie naciskało a nigdy tak lekko nie było , podciągłem sprzęgło troche i nacisłem sprzęgło i ten popychacz został w pozycji nacisniętego sprzęgła a klamke puściłem wogóle nie odbił spowrotem , potem wziołem go przekręciłem do pozycji takiej jak miał być ale sprzęgło dalej lekko chodziło i na biegu z nacisniętym sprzęgłem nie da sie popchnać bo ma opór a nigdy tak nie było . Prosze o pomoc.