Witam
Zachodzi u mnie jakaś na prawde dziwna sprawa dotycząca sprzęgła. Otóz tak, gdy silnik postoi przez noc i go odpalę (oczywiście do rozgrzania silnika) to wciskając sprzęgło i wrzując bieg od razu rusza po czym gaśnie (tak jakby linka nie naciągniea), zrobi tak dwa razy i potem już działa niemalże idealnie. Zawsze jest tak gdy silnik nie odpalany przez noc. Dziwna przyczyna, tarcze sie zaklejają czy co? Jakieś sugestie?