Panowie, proszę o jakieś rady i wskazówki co jest nie tak, gdyż ja już nie mam pomysłów. Robię z kolegą jego DT, projekt pochłonął już kupę kasy, a efektu brak. Moto to DT 80 z silnikiem od 125. Założony cylek Atheny tulejowany na 190cmm, tłok i korba Wossner, ale o tym później. W motocyklu był moduł prawdopodobnie od DT 80, więc nie było mowy o zaworze wydechowym na którym nam zależało, trzeba było więc kupić moduł i silniczek z linkami. Tak też zrobiliśmy, moduł udało nam się kupić bardzo tanio wraz z instalacją która nie jest pocięta co 10 cm. Kable i kostki się zgadzały, silniczek 2+1. Założyliśmy wszystko i odpalamy, katastrofa. Moto trzyma wolne obroty, ale przy dodaniu gazu zachowuje się jakby zapłon był opóźniony, nie chce wchodzić na obroty, kręci max 5500. Stwierdziliśmy, że może moduł jest walnięty i kupiliśmy drugi, to samo. Dodam, że na tym module nieznanego pochodzenia, moto kręci bez problemu więc to nie gaźnik. Myślałem nad połączeniem 2 modułów, tak jak było gdzieś tu na forum, ale pomyślałem, że najpierw napiszę i może coś podpowiecie, z góry dziękujemy. Pozdrawiam
paolo9779 pisze:Jaki masz dyfuzor? Świeca dobra? Może gaźnik za mały.
Świeca nówka NGK pod DT, kolorek ma ładny, może minimalnie za ciemny. Gaźnik to Keihin PJ 38, więc za mały nie jest, dyfuzor jak najbardziej jest zły, bo od DT 80, ale ze spawakiem czekamy na koniec. Ale też wątpię, że to jego wina, bo na tym działąjącym module wchodzi normalnie na obroty.
A ja bym obstawiał winę dyfuzora. Zawór macie dobrze ustawione (w dobrą stronę się obraca, linki się nie pozrwały)? Zmieńcie ten dyfuzor bo on gra tam dużą rolę.
Nie rozumiemy się, ona nawet nie wkreca się do obrotów kiedy zawór się otwiera. A na module który nie obsługuje silniczka kręci normalnie do 10tys. Na otwartym i zamkniętym zaworze nie ma problemu. A gdy założę moduł z obsługą silniczka to strasznie przerywa wchodząc na obroty i dochodzi max do 5,5tys
Kupiliśmy dwa, jeden z całą wiązką za grosze, więc myśleliśmy, że upalony, w zeszłym tygodniu kupiliśmy drugi za 200zł i właściciel zarzekał się, że jest sprawny. Dzisiaj spróbujemy złączyć 2 moduły i zobaczymy co jest grane, czy będzie chodziło czy nie
Trochę to zajęło, ale wreszcie zmusiłem się żeby połączyć 2 moduły ze sobą, jednak efektu brak, co jest bardzo dziwne, ponieważ za zapłon odpowiada tylko moduł na którym wcześniej motocykl kręcił się normalnie, a po złączeniu modułów, jest to samo co na module z obsługą YPVS, macie tutaj filmik i zobaczcie sami:)
Pierwszy raz spotkałem się z czymś takim, naprawdę ręce mi już opadły, pomóżcie P.S. Normalnie motocykl tak nie kopci, kopcenie pojawia się wraz z tym, nazwijmy przerywaniem.