15 maja 2016, 19:35
Witam,
dzisiaj stałem się nabywcą dt 125 re z 2006r. Mam kilka pytań związanych z tym moto,
1) Dt-ka ma dozownik niby wszystko działa ale dla 100% pewności wolałbym go odłączyć co wy na to ?
2) Co może być przyczyną gaśnięcia ? na ssaniu zapala normalnie chodzi a gdy wyłącze ssanie obroty są tak niskie że po dodaniu gazu gaśnie. Czy może być to spowodowane że moto jest zimne ? Doradźcie coś.
z Góry dzięki za info
Pozdrawiam
15 maja 2016, 20:27
1 Dozownik zostaw
2 Sprecyzuj. Na ciepłym silniku tez tak sie dzieje?
15 maja 2016, 21:03
Przy oględzinach gdy rozgrzałem silnik normalnie chodził ładnie wkręcał się na obroty na każdym biegu ładnie ciągnął, a po przyjechaniu do domu odpaliłem ją kilka sekund na ssaniu i po wyłączeniu ssania obroty mocno spadły a po dodaniu gazu zgasł, jednak gdy włączyłem ssanie odpalił ponownie. Myśle że przyczyną może być to że nie rozgrzałem go ale chcę znać też waszą opinie.
15 maja 2016, 21:38
Tutaj nie ma co opiniować (

)
Albo dt dobrze jeździ i nie ma problemu,albo nie. Wtedy się myśli.
16 maja 2016, 21:03
Moze w mieszance za duzo powietrza. Ile to wedlug ciebie rozgrzanie silnika? Jezeli silnik jest cieply i gaznik sprawny to na cieplym silniku po wlaczeniu ssania od razu go zdusi i zgasnie. Wiec jak podjedziesz pod dom to przy wlaczonym silniku wlacz ssanie i jak zgasnie to ok. Jezli obroty spadna , ale nadal bedzie jako tako chodzil albo nie daj boze obroty wzrosna i bedzie lepiej palil/jezdzil to masz gaznik to ustawienia i czyszczenia pewnie. Silnik jak jest cieply to nie potrzebujesz go z ssaniem odpalac. Ciezko powiedziec jak dlugo po zgaszeniu ,ale jak normlanie rozgrzany to smialo z godzine moze tak stac i potem odpali od kopa (oczywiscie jak wszystko sprawne). Zwaz tez na temperature na dworze. Jezeli robisz to rano gdy jest ponizej 10 stopni to musisz go dluzej rogrzewac gdyz sa ta silniki czule na nizsze temperatury. Co do objawow gasniecia zaraz po odpaleniu to (tak jest u mnie i mysle ,ze ok) przy sprawnym gazniku jak odpalisz moto na ssaniu (zimny silnik) , zostaw to ssanie wlaczone na jakis czas i poczekaj az obroty znacznie podskacza i wtedy dopiero wylacz ssanie. Silnik powinien juz wtedy normalnie chodzic. Jezeli go zmuli i zgasnie to pewnie tez masz zle ustawione niskie obroty (srubka na gazniku ktora mozesz palcami krecic).
16 maja 2016, 21:14
już wszystko wyjaśnione po prostu za szybko wyłączałem ssanie i gasł (zimny silnik), dzisiaj potrzymałem go troszkę dłużej na ssaniu i po jego wyłączeniu elegancko chodzi, zapierdziela aż miło
A co powiedzie o tym dozowniku ? wywalać czy nie ?
16 maja 2016, 21:56
Juz pisałem. Jak nie robisz jakis podjazdów motocykl nie kołuje ze skarp nie jeździ i pionie cały czas to przy regulaminowym serwisowaniu dozownika wszystko będzie chodzić.
18 maja 2016, 9:59
A ssanie nie powinno Ci same opadać?
Co do dozownika to zostaw, latałem pół roku na tym i żadnych problemów nie ma, jak działa to nie grzeb. Zresztą dużo wygodniej z dozownikiem
Chyba, że tak jak kolega wyżej napisał, podjazdy górki itp.
Powered by phpBB © phpBB Group.
phpBB Mobile / SEO by Artodia.