Cześć, mam następujący problem - przed jazdą wleje płynu chłodniczego tyle, że no widać go przy odkręconym korku, a po powrocie już nie i muszę sporo dolać żeby wrócił do stanu sprzed jazdy. Motor nie kopci, nie grzeje się, nie ma płynu w oleju, pracuje normalnie. Pytanie brzmi - jaki jest prawidłowy poziom płynu chłodniczego (może po prostu leję za dużo i wywala) lub co ewentualnie powoduje to znikanie płynu?
Widziałem podobne tematy, ale konkretnie takiego niestety nie
Motocykl to DT 125R, 2000r