Siemanko otóż mam problem ze swoja "detą". Jest po remoncie, dotarta, kompresja okolo 11 bar. Odblokowalem praktycznie wszystko tzn. dyfuzor, zawor wydechowy jest otwarty jak patrzylem, moto na luzie kreci do pelnych, jedyne czego nie zrobilem to nie zdjalem gumy filtra powietrza. Gaznik zmieniony na zamiennik. Cala sprawa wyglada tak ze moto jest po prostu bardzo slabe nawet z 1 biegu na kolo nie chce stanac za nic w swiecie. Niby wchodzi w to rezo ale i tak nie czuc tej mocy jedzie jak chinczyk 125 .. Czym to moze byc spowodowane ?
regulowalem i dalej lipa. Przed remontem on mial od nowosci na 1 tloku najechane 45k km wiec byl juz koniec zywota ale jechal podobnie jak teraz tylko ze sie duzo nizej krecil i mial problemy z odpalaniem.
Mialem dellorto ale on sie nie dawal za nic w swiecie wyregulowac wiec kupilem gaznik zamiennik ten co na allegro jest za 70 zł bo chcialem czy to wina gaznika i teraz sie daje wyregulowac ale mocowo tak samo jak wczesniej moze troche lepiej