Jest piękne niedzielne popołudnie, po ciasnych leśnych winklach ostro wali motocyklista. Przy wyjściu z jednego z zakrętów potrącił leśnego ptaszka. Motocykliście żal się zrobiło zwierzęcia, więc zabrał ptaszka do domu i umiescił w małej klatce koło okna. W nocy ptaszek odzyskał przytomność, rozgląda się w koło, widzi kraty: - o k#@rwa zabiłem motocykliste!!!!
Siedmioletni chłopczyk spaceruje sobie chodnikiem
w drodze do szkoly.
Podjezdza motocykl. Kierowca podnosi szybke kasku
i mowi :
- Wsiadaj to dam Ci 10 zlotych i lizaka !
Chlopczyk nie reaguje i przyspiesza kroku.
Motocykl powoli toczy sie za nim.
Znowu się zatrzymuje przy krawezniku ...
- No wsiadaj! Dam Ci 20 zlotych, lizaka i chipsy !
Chłopczyk ponownie kreci głowa i przyspiesza
kroku ...Motocykl nadal
powoli jedzie za nim. Znowu sie zatrzymuje ...
- No nie badz taki .. wsiadaj ! Moja ostatnia
oferta - 50 zlotych, chipsy,
cola i pudelko chupa-chups !
- Oj odczep sie Tato! Kupiles yamahe to musisz z
tym życ ...