Witam mam problem z regulacja gaznika po wymianie dysz na wieksze w mojej dt125 2004r. Moto odblokowane wedlug poradnika na forum.
Sruba od mieszanki wkrecona na full, odpalam zimny silnik z ssaniem i lekkim gazem i odpala, dokrecam srobe od obrotow zeby trzymal zadane obroty. Rozgrzewam motor i przystepuje do regulacji. Wiec powoli wykrecam srobe od skladu mieszanki i czekam az obroty zaczna rosnac i tak do skutku az wykrecanie sruby od regulacji skladu nie bedzie podwyzszac obrotow. Dodam ze wkreca sie na obroty bardzo nie rowno na poczatku robi buuu dopiero pozniej kreci wyzej i strasznie pluje z koncowki wydechu czyms czarnym (chyba paliwem) Prosze o pomoc.

Guma spod siedzenia wyrzucona? Spróbuj wyregulować tak żeby nie zamulała po nagłym dodaniu gazu(buu) z wolnych obrotów. Dalej kręcąc w tym samym kierunku co krok wyżej, złap moment w którym będzie najlepsza reakcja na gaz, nie będzie mulić oraz nie straci góry. Kontrolnie świeca do sprawdzenia jak wygląda.

Guma wywalona. Przy takich dyszach trzeba przestawic iglice? Swieca czarna strasznie i mokra. No i to ze pluje az z wydechu chyba paliwem. Czy wykrecajac srobke od skladu, ta bardziej z prawej, daje motocyklowi wiecej powietrza? Bo na chwile obecna mam ja wkrecona na full.

wkręcajac śrubę dodajesz paliwa zmniejszasz powietrze
oddaj gaźnik na myjkę ultradzwiękową masz zawalone kanały

Gaznik jest czysciutenki wszystko drozne. Elegancko chodzil na mniejszych dyszach. Wsadzilem wieksze i trzeba go dobrze wyregulowac. Bo ma za duzo paliwa a za malo powietrza

-- 08 paź 2019, 8:26 --

Udało mi się ustawić wolne obroty w mojej dt tak ze po dodaniu gazu nie gaśnie jak schodzi z obrotów, ale za chiny nie mogę wyregulować tak żeby przy gwałtownym dodaniu gazu nie zrobił buuuu... tylko ładnie się wkręcił. jak powoli odkręcam gaz kreci ładnie. iglica na środkowym rowku. jakieś porady?? przy takich dyszach przelotowa końcówka jest konieczna? moja jest oryginalna i nic z nią nie robiłem.