Cześć, mam pewien problem z moim motocyklem. Jeździł normalnie w pewnym momencie po prostu zgasł nie chcial zapalić. Po sprawdzałem sobie wszystko i zobaczyłem że w momencie gdy naciskam rozrusznik iskra jest, gdy chwilę go trzymam ona znika, a w momencie puszczenia znowu się pojawia. Pogrzebałem trochę w instalacji i przy kierownicy znalazłem kabel, który tak jakby był wypięty. Miał on na sobie widoczny na zdjęciu zamontowany łącznik, został przedłużony jakimś kablem no i właśnie ten kabel był luzem nie był nigdzie wpięty. Szukałem w serwisówce ale nie mogłem nic znaleźć, bo wydaje mi się że ktoś mógł tutaj lekko grzebać. Znalazłem jakiś wątek na forum elektrody, że ktoś miał podobny problem i okazało się że wystarczyło wpiąć jakiś kabel przy kierownicy (bo był to kabel alarmowy) i pomogło. Ja próbuje, ale nie mogę sobie z tym poradzić bo nie wiem gdzie go mam wpiąć...
Uprzedzając pytanie, wymieniłem świece na nową, gaźnik wraz z filtrem wyczyszczone. Kompresja wszystko jest, tłok i cylinder nowy zrobione gdzieś 200km na nim dopiero
Motocykl to yamaha dt 125 re 05r. Bez kopki
Na dole zamieszczam fotkę tych przewodów co wynalazłem i który mnie zastanawia
https://obrazki.elektroda.pl/1448397800 ... _thumb.jpg