Witam,
Jako nowo zarejestrowany nie miałem się czasu przedstawić za co przepraszam.
Mam jednak dylemat. Nie jestem jeszcze posiadaczem jednośladu DeTe ale w najbliższym czasie zamierzamy nim być. Sam jeżdżę troszkę większym sprzętem, ale zamierzam za kierownicę posadzić moją lubą. Czas nadszedł by zaczęła jeździć. Wybór padł na DT125R z wiadomych względów. Niezawodność, trwałość, prostota, i łatwość w obsłudze (niepotrzebne skreślić). Wiąże się to oczywiście z koszmarem jaki jest zakup. Wiemy jak to wygląda w polsce: "nigdy nie katowany", "swieżo po remoncie", "do lekkich regulacji" czy "IGŁA! OKAZJA! TYLKO TEN TYDZIEŃ". Pech chciał, że padło na mnie gdyż sam dbam o swoje sprzęty i tego samego wymagam od sprzedających. Niestety większość z nich jest jeszcze młoda, podporządkowana rodzicielskiej ręce lub po prostu nie doświadczona jeszcze w arkanach mechaniki motocyklowej i podstawowych czynności opieki nad jednośladem terenowym.
Po tak wyczerpującym wstępie przejdę do sedna. Oczywiście czytałem "Forumowy poradnik zakupu" jak i wiele tematów związanych z poprawną pracą DT125 (ypvs, gaźnik, kiwaczek, zawieszenie, tłok, wał, kompresja ...), więc czuję się przygotowany do zakupu. Jednak to co ujrzałem na serwisach aukcyjnych mnie po prostu przeraziło. Dawno nie widziałem tak wydłubanych motorów. Patent na patencie. Nie ma mocy? Zdejmij filtr powietrza, zblokuj ypvs, załóż większy gaźnik, wybebesz wydech. Rozumiem pogoń za zwiększeniem mocy, ale nie kosztem sprawności całego sprzętu.
Niestety żalić mogę się jeszcze długo. tym bardziej, że na te najbardziej wychuchane egzemplarze mnie na razie nie stać. Mój budżet to 4000-5000zl (może delikatnie ponad).
Reasumując znalazłem kilka sprzętów w mojej okolicy, które w miarę nadawały by się do obejrzenia i ewentualnego zimowego remontu i salonu pieknosci.
Warunek jaki muszą spełniać to:
- pełna sprawność techniczna,
- jak najbliżej oryginału
- zarejestrowany bądź z kompletem dokumentów (do sprawdzenia w urzędzie przed kupnem)
- znana historia remontów i założonych części
- w zimę i tak rozbiorę go na części więc kwestia wyglądu ma drugorzędne znaczenie (oczywiście w granicach rozsądku)
Proszę o opinie:
DT125R - 1997r. - 4800zł
http://olx.pl/oferta/yamaha-dt-125r-yzk ... 0658395107Telefonicznie właściciel (młody) twierdzi, że kompresja jest (sprawdzę na miejscu manometrem), tłok meteor i "jakieś" łożyska na wale, odblokowana, końcówkę Gianelli od wydechu ma do pospawania i aktualnie jest zdjęta, luzów w zawieszeniu nie ma (to się okaże) i sprzedaje ponieważ przesiada się na 200-2t. 54tys. przebiegu. Zdjęcia w lepszej jakości, które dostałem mailem nie zachwycają ale i nie są najgorsze.
DT125R - 2003r. - 4500zł
http://olx.pl/oferta/sprzedam-yamaha-dt ... 0658395107Tu również telefonicznie właściciel (również młody) twierdzi, ze kompresja jest natomiast ma wszystkie blokady i na 3-cim biegu wzwyż jest odcinka na 7tyś. obrotów. Przebieg jest oczywiście lewy gdyż kupił moto od handlarzy (co widać na zdjęciach). Czekam aktualnie na zdjęcia w lepszej jakości.
DT125R - 2000r. - 4700zł
http://olx.pl/oferta/yamaha-dt125-yamah ... 0658395107Telefonicznie dowiedziałem się, że miał 2 właścicieli w polsce i WIELU w germany (dowiem się jak znajdzie książeczkę pojazdu), przebieg z tego co kojarzę tez jest spory, ale z tego co twierdzi był przeprowadzany remont na dobrych częściach i serwisowany był dobrymi płynami. Zaniepokoiło mnie jednak jedno ze zdjęć które mi podesłał na maila, a mianowicie spód silnika. Jest tam dziura, którą właściciel określił jako "otwór techniczny pomocny przy rozpołowieniu karterów". Czy ktoś coś wie na ten temat?
DT125R - 1999r. - 4500zł
http://olx.pl/oferta/yamaha-dt-125-r-99 ... 0658395107Tu nie dzwoniłem jeszcze ale właściciel rozpisał co mógł.
DT125R - 1997r. - 5500zł
http://olx.pl/oferta/yamaha-dt125-125-5 ... bbc82df8b6Cena przekracza mój budżet, ale zwrócił moją uwagę. Nie jestem tylko pewien co to za gaźnik i czy się z nim nie zamęczę przy regulacji.
DT125R - 2002r. - 5000zł
http://olx.pl/oferta/yamaha-dt125r-gian ... bbc82df8b6Stan na zdjeciach jest w miare ok. Teoretycznie odblokowana. Zaliczyła chyba jakiegoś szlifa na asfalcie bo dyfuzor i prawa strona dostała mocno w dupę
DT125R - 1997r. - 3799zł
http://olx.pl/oferta/yamaha-dt-125r-oka ... bbc82df8b6Właściciel prowadził ze mną rozmowy telefoniczne do momentu gdy zacząłem mocno pytać o szczegóły typu kompresja, blokady, sprawność ypvs (obiecał nagrać filmik jak działa i tu kontakt się skonczył). Mam jednak nadzieje, że może się odezwie bo wyglądało to obiecująco. Zestaw dokumentów do rejestracji, umowa inBlanco z "Helmutem", jedna z lag troche cieknie (sam bym wyserwisował).
DT125R - 2000r. - 5500zl (prawdopodobnie możliwość zamiany na motocykl, który posiadam w stajni: NTV650Revere '93)
http://olx.pl/oferta/yamaha-dt-125-CID5 ... bbc82df8b6Przyznam, że ta mnie trochę korci. Przebieg chyba duży, ale ma jeszcze blokady i pełną rejestrację. Trzeba tylko sprawdzić kompresję i sprawność silniczka ypvs.
DT125R - 2001r. - 5300zł
http://olx.pl/oferta/yamaha-dt-125-zare ... afc1b2e702Co do celów w jakich była urzytkowana nie ma wątpliwości. Ale nie raz się przekonałem, że nie każdy motor jeżdżony w terenie to szrot. Kwestia dbania. Właściciel twierdzi, że kompresja jest, ypvs działa, a zawiecha nie ma luzów.
To wszystko co aktualnie wychaczyłem. Liczę na waszą pomoc i inne propozycje w granicach max 5500zł (chyba ze coś jest NAPRAWDE warte większej ceny i remont zimowy nie będzie potrzebny)
Pozdrawiam
Michał z Łodzi