Witam. Wczoraj wyjąłem z motocykla króciec ssący ponieważ na tym kominie idącym do gasboxa jest pęknięcie skleilem klejem i okleilem taśma naprawcza.. Po złożeniu wszystkiego moto ciężko odpalalo i gasło. Wziąłem się za regulacje gaźnika no i masakra 40 minut regulacji prawie przezrzałem silnik..
Mianowicie czy to jest normalne że jak wkrece na Maxa śrubę od wolnych obrotow to blokuje mi się manetka gazu. Przy kręceniu sruba wolnych obrotow dzieją się cuda niby ustawie jakieś tam obroty przygazuje manetka i obroty nie wracają na te ustawione tylko zacinaja się na wyższych o co Kaman??