WI tam,
Kilka dni temu odebrałem moją yamahę od mechanika. Miałem problem z odpalaniem, zalewało ją. Gaźnik został wyszyszczony w myjce ultradźwiękowej i wyregulowany. Teraz odpala bez problemu i bardzo dobrze chodzi na wysokich obrotach. Problem jest z dołem, ponieważ moto nie radzi się na niskich. Żeby ruszyć muszę go wkręcić na wysokie obroty, podczas jazdy muszę cały czas trzymać na obrotach 7000+. Jak zejdzie niżej to gwałtownie słabnie. Redukuje o bieg lub dwa i znowu jazda na wysokich obrotach. Mechanik powiedział, że to jest 2t i tylko 50ccm dlatego powinno tak być, żeby miał moc to trzeba go mocno wkręcać. W cylcylindrze ucieka kompresja, są 4 atmosfery a powinno być 6. Mówił, że jest przytarty. Czy to może być powodem słabego dołu? Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Czy tak rzeczywiście powinno być?