Witam. Otóż zrobiłem tak jak poradzono mi na forum było robione w dt 125 planowanie głowicy i wymiana uszczelki na 3-warstwową , wszystko dobrze skręciłem nie dawałem sylikonu ani od strony głowicy ani od strony cylka , Po przejechaniu jakis 5 km , nadal wycieka mi płyn przez rame koło stopki bocznej jak przyłożę ucho do zbiorniczka wyrównawczego to słychac jak by powietrze do niego wchodziło , Moze zdjąć głowice i dac troche sylikonu od strony cylka ? czy uszczelka bedzie nadawała sie jeszcze ? czy trzeba nową . Dzieki !

jeśli masz wszystko nowe to naprewno nie cieknie ani spod cylka ani spod glowicy

dawid081124 pisze:jeśli masz wszystko nowe to naprewno nie cieknie ani spod cylka ani spod glowicy

Oj zdziwiłbyś się...

Na ile Nm skręciłeś? Cylinder był planowany? Jeśli wszystko jest dobrze zrobione i złożone to pozostają pęknięcia.

Jak odkręcisz korek w chłodnicy to bąbelki powietrza są w płynie ?

Lukas cylinder nie był planowany , tylko sama głowica , Enduros jak odkrecam korek to słysze tylko tak jak by powietrze pod ciśnieniem z chłodnicy wyleciało a płynu juz nie widze bo wyrzuciło go do zbiorniczka wyrównawczego a potem przez rurke wyleciał : P

Na ile Nm skręcałeś ?

Enduros szczerze ci powiem ze nie wiem , ale wydaje mi sie ze mocno dokręciłem

To o czym mu tu będziemy rozmawiać.

Enduros było skręcone na 30 nm, odkreciłem dzis wszystko , posmarowałem uszczlke po obu stronach sylikonem i skreciłem po przejechaniu 2 km widze miedzy cylindrem a głowicą kropelki płynu chłodniczego , czy jezeli kupie nową uszczlke i skrece na krzyż i 30 nm to bedzie git ?