Witam.
Dziś do husqvarny sm125 2006r założyliśmy inną świecę, ponieważ na jednej przerywała, na drugiej nie paliła a na trzeciej paliła od kopa ale wkręcała się na wysokie obroty po odpaleniu. Wsadziliśmy świecę ngk 3 elektrodową. Na tej świecy paliła elegancko i jeździła bez zastrzeżeń, lecz tylko łącznie jakieś 3km. Jechałem sobie i nagle moto zwolniło, koło zblokowało i koniec. Odkręciłem świecę i to co się mi ukazało :
http://iv.pl/images/55943358738674408777.jpg
http://iv.pl/images/20815308936268964055.jpg
http://iv.pl/images/00990285030376597602.jpg
http://iv.pl/images/67653621021467951797.jpg

Dodam, że huska przejechała 20 560 km na dozowniku, siedzi drugi tłok a dotychczas jeździła jak powinna-raczej żadnego spadku mocy.

Co może być powodem? Na pierwszą myśl przyszła świeca. Dziś prawdopodobnie zostanie zdjęty cylinder. Proszę o pomoc.


Pozdrawiam
Tombo10

swieca watpie zeby miala przyczyne zatarcia, po zdjeciu cylka bedzie wiadomo troche wiecej

Oj a taka fajna była
Nie ma co , zdejmuj cylek i bedziesz wiedział co i jak , ale jak koło zblokowało to juz nie bedzie tania naprawa.

wróżenie z fusów a raczej ze świecy ściągnij cylinder