Nie biorę odpowiedzialności za silikony, reinzosil to masa. Ja smaruje tylko dookoła komory spalania głowicę i cylinder.

ja smarowałem tylko uszczelkę, oczywiście z dwóch stron i jest ok, najważniejsze chyba to po prostu posmarować a czy zrobisz tak czy siak będzie ok

wałkuje od jakiegoś czasu tematy związane z wydmuchiwaniem uszczelki, wywalaniem płynu itd. Nigdzie nikt nie wspomina o grubszej uszczelce pod cylinder.

Po planowaniu głowicy/cylindra dajecie grubszą uszczelkę pod cylinder ? aby tłok za blisko głowicy nie był ? im bliżej tłok głowicy tym większe ciśnienie. można gdzieś kupić grubsze uszczelki po cylinder, niż te ze standardowego zestawu uszczelek ?

Przecież planuje się dziesiętne, jak nie setne części mm. Nawet jeżeli zeszło 1mm głowicy łącznie to o ile wzrośnie ciśnienie? O 0,1? 0,3 bara? To nie ma sensu.
Możesz sobie dorobić na zamówienie lub 3 warstwowa.

Ja a bujałem się z uszczelkami głowicy w monej tdr. 2 razy org z reinz. Wydmuchało po 300 km. W zimę zrobilem remont całego silnika . jak składałem górę to na laserze wycięłem z blachy miedzianej 0.5mm głowica planowana i cylinder . moment 50 Nm szpilki i nakrętki 12.9 twatdość wytrzymalo 2700 km. Teraz jest uszczelka taka jak w autach osobowych z olx za 120 zl. Moment 50 nm narazie trzyma 1200 km.

Coś musi być bo u mnie również po 300km uszczelka puściła. Ponad 230km było spokojnej jazdy potem ostro dałem w palnik i podeszlo pod czerwone pole. Co to za uszczelka za 120zl, to ta? https://www.olx.pl/oferta/uszczelka-pod ... ayaWw.html

Było o niej już coś na forum, że nie za bardzo spasowana czy coś, dokładnie nie pamiętam. Musisz poszukać.

Nie coś musi być tylko widocznie źle składacie. a te uszczelki to kpina..

kpina to niestety konstrukcja tej głowicy i cylindra i uszczelki OEM , zestaw jest wrażliwy na zmianę temperatury spalania. Ciekawostka , uszczelka z miedzi którą wykonałem została zmiękczona przed składaniem i fajnie usiadła przy dokręcaniu , przy twardych szpilkach mogłem spokojnie dokręcić je na 50 Nm . Jak puściła i rozebrałem górę to uszczelka cała miała kolor miedzi a w miejscu cylindra nad kanałem wydechowym była fioletowa i tam puściła. Wniosek mi się nasuwa taki że może być tak że przy skoku temperatury spalania np. przy daniu czasem w pizdę przy złej regulacji gaźnika jest za ubogo, temperatura idzie do góry i ,,nadszarpuje" wytrzymałość termiczna uszczelki w tym miejscu + ciśnienie i mamy przedmuch do boryga. A co do wypowiedzi kolegi wyżej , ta uszczelka z olx za 120 zł którą kupiłem i zastosowałem fakt idealna nie jest ale tam gdzie to nie istotne porównałem z głowicą i jest poprawna . Najlepszy sposób na ten silnik to odpuścić org uszczelkę , splanować głowice i cylinder , dorobić uszczelkę taką jak w autach osobowych czyli okuty otwór na tłok i silikonowe obwódki wokół kanałów wodnych na płycie uszczelkowej, nie ma prawa puścić. i I taniej wyjdzie, niż reinzosil i kupowanie kolejnych uszczelek. Takiego typu uszczelki blaszane jak orginalna, stosowane np pod kryzy spływu oleju z turbin potrafią się pocić w autach a tam nawet ciśnienia nie ma tylko stygnie i grzeje się na zmianę.

Tylko pytanie dlaczego u jednych mimo zmian temperatur i zastosowaniu oryginalnych uszczelek bez reinzosilu jest wszystko Ok? U większości starcza w zupełności reinzosil i wszystko lata jak powinno. Ja obstawiam po prostu jakieś błędy w całym procesie od planowania do skręcenia.