Garść porad dla początkującego
: 22 sty 2015, 18:34
Witajcie
Jestem Karol, mam 15 lat i proszę was o drobną pomoc, gdyż w kwestii motocykli i samego enduro jestem kompletnie zielony.
Już od dosyć długiego czasu chodzi mi po głowie idea zakupu swojego pierwszego motocykla, a z racji tego, iż mieszkam poza miastem, wybór padł na enduro. Po przeczesaniu dosyć sporego wiadra internetu dowiedziałem się, że najlepszym wyborem dla początkującego są dwusuwowe Yamahy DT (80 lub 125). I tu moje pierwsze pytanie-czy 125 jest "do ogarnięcia" przez kompletnego świeżaka? Mam do dyspozycji kawałem prywatnego, zamkniętego terenu, gdzie mógłbym trochę (a może nawet dużo ) potrenować podstawy. Jestem świadom, że i 80 i 125 potrafią zdrowo sponiewierać, ale chyba bardziej skłaniałbym się ku tej drugiej opcji, ponieważ nie chciałbym po 2 czy 3 latach zmieniać motorka na lepszy. Do dyspozycji mam 4000 na motor-chyba da się znaleźć coś znośnego w obu tych pojemnościach?
Kolejny problem to cały "szpej"-buty, kask, zbroja itp.
Czy takie buty będą spoko, czy lepiej poszukać czegoś z wyższej półki, ale używanego?
http://enduro-cross.pl/buty-fm-racing-thunder-enduro,id410.html
Zbroja-jako początkujący z pewnością gleby będę liczył w dziesiątkach, więc ochraniacze raczej będą nieodzowne. Lepiej jest waszym zdaniem kupić Buzer+pas nerkowy+nałokietniki czy kompletną zbroję? Co byście polecili w cenach +/- 500 zł?
Jakby mi się jeszcze jakieś pytania nasunęły to będę dopisywał.
Z góry dzięki za wszelką pomoc
Pozdrawiam
Jestem Karol, mam 15 lat i proszę was o drobną pomoc, gdyż w kwestii motocykli i samego enduro jestem kompletnie zielony.
Już od dosyć długiego czasu chodzi mi po głowie idea zakupu swojego pierwszego motocykla, a z racji tego, iż mieszkam poza miastem, wybór padł na enduro. Po przeczesaniu dosyć sporego wiadra internetu dowiedziałem się, że najlepszym wyborem dla początkującego są dwusuwowe Yamahy DT (80 lub 125). I tu moje pierwsze pytanie-czy 125 jest "do ogarnięcia" przez kompletnego świeżaka? Mam do dyspozycji kawałem prywatnego, zamkniętego terenu, gdzie mógłbym trochę (a może nawet dużo ) potrenować podstawy. Jestem świadom, że i 80 i 125 potrafią zdrowo sponiewierać, ale chyba bardziej skłaniałbym się ku tej drugiej opcji, ponieważ nie chciałbym po 2 czy 3 latach zmieniać motorka na lepszy. Do dyspozycji mam 4000 na motor-chyba da się znaleźć coś znośnego w obu tych pojemnościach?
Kolejny problem to cały "szpej"-buty, kask, zbroja itp.
Czy takie buty będą spoko, czy lepiej poszukać czegoś z wyższej półki, ale używanego?
http://enduro-cross.pl/buty-fm-racing-thunder-enduro,id410.html
Zbroja-jako początkujący z pewnością gleby będę liczył w dziesiątkach, więc ochraniacze raczej będą nieodzowne. Lepiej jest waszym zdaniem kupić Buzer+pas nerkowy+nałokietniki czy kompletną zbroję? Co byście polecili w cenach +/- 500 zł?
Jakby mi się jeszcze jakieś pytania nasunęły to będę dopisywał.
Z góry dzięki za wszelką pomoc
Pozdrawiam