Yamaha DT80 LC2
: 14 maja 2020, 20:37
Witam, w tamtym roku kupiłem yamahę DT80 LC2 od bliskiej osoby, był robiony remont (u poprzedniej osoby). Długi czas stała i nie było nic z nią robione. Raz pojechałem na przejażdzkę i mi ją zalało, bo zapomniałem zakręcić kranik. I od tamtej pory stała nie używana. Gdy chciałem po nią pojechać do znajomego to nie chciała w ogóle jechać. Gaz do końca obroty wchodziły, ale nie chciała jechać. Przyholowałem ją do siebie. Gaźnik wyczyściłem, świecie też, ale ciągle, gdy próbuje odpalić to za każdym razem mi ją zalewa. Chodzi przez chwilę, dodaję gazu i zalewa. Nawet gaźnika nie mogę wyregulować, bo ciągle gaśnie. Kopka tak samo nie działa, nie wiem dlaczego (u poprzedniego właściciela też nie działała). Idzie w dół, ale prawie bez żadnego oporu. Co to może być? Jest jakaś regulacja, żeby gaźnik nie zalewał i co może być z kopką?