Yamaha DT Poland

Witam,
Pozwoliłem sobie założyć osobny temat, choć problemu ciąg dalszy, to już nie szukam przyczyny bo została znaleziona.

Przypomnę tylko, ze DT łapała zamułę miedzy 6-8k i najbardziej było to odczuwalne na niskich biegach. Reszta chodziła normalnie - świeca ok, gaźnik ok, reszta zakresu obrotów ok. Wyczyściłem gaznik, filtr, nowa cewka, kabel WN, fajka, świeca - dalej było to samo.
Ręce mi opadły i zdjąłem dekielek, wypiąłem linki z plastikowego kółka, odkręciłem je, ale nie umiałem wyjąć zaworu.. wiec poskładałem, wyregulowałem według poradnika na forum. Self test jest i jadę... Problem znikł, pięknie kręciła do 11k, wszystko płynnie i bez problemów i po 2 km przy 8k nagle "buuuuuuuu" i zgasła. Parę minut kopania zagadała i zgasła następne kopniecie - chodzi. Jak dam full gaz poniżej 3k obrotów to ją muli, gaśnie i kolejne parę minut kopania. Odpala przejedzie chwile i znowu na wyższych obrotach (lub full gaz na niskich) buuuuu i zabawa zaczyna się od nowa...
Zawór po self test jest ustawiony w takiej pozycji, że dziurka w plastikowym kółku pookrywa się z tą dziurą w cylku i po dodaniu gazu plastikowe kółko przekręca się zgodnie z kierunkiem ruchu wskazówek zegara ( w prawo).
Przyznam, ze zostałem pokonany, ktoś ma pomysł co to może być ?

Dziękuje i pozdrawiam.

Moze Ci sie silniczek rozkraczył?

Wysłane z mojego SM-N910F przy użyciu Tapatalka

jak daje gazu na jałowym przekręca się w prawo (w stronę cylka) ale nie do końca płynie tylko takim skokiem...
w dobra stronę się wgl kręci ?

https://youtu.be/M8Hzs9HUxOY tak to powinno wyglądać

Wysłane z mojego SM-N910F przy użyciu Tapatalka

Iktorn mam podobny problem do Ciebie i obserwuje temat.U mnie jest tak że moto przerywa przy 6/7 tys a dalej wkręca się płynnie.Znalazłem post że może być przerwany kabel z kontaktronu i to on powoduje to właśnie.Kabel faktycznie był przerwany ale polutowałem go i moto tak jak zatrzymywało sie na 6/7 tys tak teraz kręci do 10 tys.ale przerywa.Wymieniona fajka,świeca,przewód wn.Rozkopałem całą instalację żeby sprawdzić czy kable są całe i nic nie znalazłem.Teraz widzę że tarcza sterowania zaworem jest na moje oko pęknięta i będę ją wymieniał.Zobacz może jeszcze czy linki od zaworu nie zacinają się,bo u siebie widziałem że są postrzępione i myślalem że się przycina.
Co do zaworu tak jak lukasz wkleił najpierw po odpaleniu przekręca się w prawo a przy 6/7 tys powoli się otwiera (w lewo),aż pokryje się z otworem w cylku.Jeśli nic nie grzebałeś wcześniej przy zaworze i bylo ok to teraz też powinno być.Odkręć dla pewności tarcze i sprawdz czy nie jest pęknięta.Sam już nie mam pomysłu co może być u mnie liczę na to że to tarcza.Z jakiego roku masz moto?moduł blokowany?Może brak ci kostki odblokowującej (się przepaliła).No i ja będę sprawdzał jeszcze kontaktron omomierzem.
U mnie podobnie jak u Ciebie im wyższy bieg tym lepiej się odbywa wkręcanie.Yamaha dt 125 r 96 rok 3rm 20

Utex 2000r i moduł 3rm-10 ale odblokowany (paliło mi kostki więc odblokował mi to znajomy elektryk) ale na kostce i tak było to samo..
Rozebrałem ten zawór i złożyłem, wyregulowałem i działa tak jak na filmiku. DT odpaliła normalnie i jeździ tylko ten brak mocy/ zamuła miedzy 6-8k. Tak było do samemu początku, jak po kupnie ją odblokowałem - tylko praktycznie nie było tego czuć..
Nic szukam dalej, jak coś znajdę dam znać..

To może wina blokady skoro tak piszesz? Próbowałeś na przełącznik odblokować? Może jednak odblokowanie nie działa jak powinno.

z tego co wiem to odblokowanie działa 0-1 (działa/ nie działa). Na kostce odblokowującej (jednej,drugiej i trzeciej) był ten sam problem.
Ale dla pewności zaraz ogarnę to na przełącznik - zobaczymy..

I jak tam Iktorn?Coś podziałałeś.Ja wymienilem tarcze i nic dalej to samo.Szkoda bo pogoda ladna ale sie żle jeżdzi.

Delikatnie mówiąc zdenerwowałem się i rozebrałem prawie całą gadzine.
Zawór wydechowy odpada bo działa jak powinien, moduł odblokowany prawidłowo, kolor świecy jest ok. Jedyne co zrobiłem to wywaliłem całkowicie blokadę na filtrze - starą uciąłem przy podstawie tak aby wlot nie był na równo z górną częścią filtra tylko trochę wyżej (wlewała mi sie woda da filtra).
Po wywaleniu tego dziadostwa, jak dam full gaz poniżej 3k to zamula ją i gaśnie (jakbym nie wyregulował to dzieje się to samo - tylko kolor świecy inny), problem pozostał.. Na full gazie przechodzi te obroty bez problemu... na lekko odkręconej manetce brakuje jej mocy i co chwilę szarpie jakby chciała jechać a nie mogła..