Strona 1 z 3

Yamaha DT 125 - odbudowa

Post: 19 mar 2016, 22:08
autor: kondzio
Cześć !

Dzisiejszego dnia kupiłem detke w stanie agonalnym. Silnik ciężko zapalał, nie wkręcał się na obroty, płyn chłodniczy znajdował się w skrzyni, gotowała się maszyna, luzy na zawieszeniu, brak elektryki, wszelkie łożyska nadają się do wymiany, przednie lagi ciekną itp. itd. Wielu ludzi by tego nie kupiło, a ja na dodatek pojechałem po nią aż 350km. Pewnie spytacie się dlaczego, ponieważ cena była bardzo atrakcyjna. Kupno motocykla, paliwo oraz opłaty za przejazd autostradą w obie strony wyniosły mnie 1100zł.

Naprawą się nie przejmuję, ponieważ mam zaplecze, umiejętności i wielki zapał i upór.

Maszyna w dniu zakupu, około godziny 11 wyglądała tak:
Obrazek

Lecz po godzinie 18, już tak
Obrazek
Obrazek

Na dziś już więcej nie byłem w stanie zrobić, ponieważ zmęczenie dało o sobie znak. Jutro jeśli znajdę czas, to będę grzebał dalej. Na tą chwilę tłok i korbowód jest do wymiany, tulei cylindra jeszcze nie pomierzyłem, z uwagi na wychłodzony cylinder, i wyniki mogą się znacznie rozbiec. Jutro jak nagrzeje się do temperatury pokojowej to postaram się dokonać pomiaru (oby nie trzeba było tulejować).

ps. z uwagi na to, ze nie miałem dostępu do przyczepki, dt przetransportowałem w taki oto sposób :P
Obrazek

Re: Yamaha DT 125 - odbudowa

Post: 19 mar 2016, 22:26
autor: paolo9779
Na Olx była?
Powodzenia bo przy takich trupach się przydaje :D

Re: Yamaha DT 125 - odbudowa

Post: 19 mar 2016, 22:49
autor: kondzio
Nie była na OLX, przez forum się znaleźliśmy :P
Zdziwiony byłem bo nikt wcześniej przede mną nie otwierał silnika, nawet kosz sprzęgłowy nigdy nie był rozbierany.
Może jestem jakiś dziwny, ale im bardziej napsuty motocykl, tym więcej frajdy sprawia mi naprawianie go :)

Re: Yamaha DT 125 - odbudowa

Post: 19 mar 2016, 22:52
autor: paolo9779
Skąd wiesz że kosz nie ruszany?

Re: Yamaha DT 125 - odbudowa

Post: 19 mar 2016, 22:58
autor: kondzio
Jak ktoś ściąga zabezpieczenie nakrętki to zawsze ją w jakiś sposób naruszy, porysuje, zagniecie, a tutaj była oryginalnie zagięta. Narobiłem się parę silników i pierwszy raz się z tym spotkałem. Po prostu na pierwszy rzut oka widać, że nie było grzebane oprócz góry silnika i pompy wody.

Re: Yamaha DT 125 - odbudowa

Post: 19 mar 2016, 23:01
autor: paolo9779
To ja trafiłem taki silnik ale z 89 :D

Re: Yamaha DT 125 - odbudowa

Post: 19 mar 2016, 23:04
autor: kondzio
Stara dziewica :P
wiesz, może czy ktoś na forum zajmuje się sprzedażą części do dt ? Chodzi mi o silniczek zaworu, oraz o szkielet filtra powietrza, bo sam filtr jest, lecz nie mam do czego go przymocować.
Mam ładny wydech DEP'a ale jakiś brutal wywalił ze środka tłumika wszystko.

Re: Yamaha DT 125 - odbudowa

Post: 20 mar 2016, 0:06
autor: paolo9779
Kozak i szelinger. Ja mam może mocowanie filtra, zobaczę.
Masz tych sprzętów. To twój warsztat jakiś?

Re: Yamaha DT 125 - odbudowa

Post: 20 mar 2016, 7:43
autor: kondzio
Niestety nie mój, tylko tam pracuje. W sumie jak byś miał w dobrych pieniądzach to bym wziął cały airbox bo ktoś w nim dziurska powiercił.

Re: Yamaha DT 125 - odbudowa

Post: 20 mar 2016, 10:26
autor: Kozak58
powodzenia w pracach , nie mam tych części.