Używki, jeszcze nie montowane bo miałem rozwaloną prowadnice.
Pojeżdżone, początek wiosny.
A dziś przyszła paczka z serwisu, muszę przyznać że tym razem nie było lipy i wszystko co chciałem dostępne
Re: Yamaha WR 200 R Challengera
: 06 mar 2017, 19:19
autor: czilaucik
Kozak! Brakuje widze jeszcze troszke do idealu jej.
Re: Yamaha WR 200 R Challengera
: 06 mar 2017, 19:24
autor: Betonowy15
na bogato.
Re: Yamaha WR 200 R Challengera
: 06 mar 2017, 22:25
autor: żuczek
Wow... no nieźle z tymi rzeczami z serwisu Drogie zabawki czy znośnie? Ładna sztuka się z niej robi w porównaniu do stanu początkowego.
Re: Yamaha WR 200 R Challengera
: 06 mar 2017, 22:42
autor: Challenger
Wiadomo, jak to z rzeczami z serwisu, czacha akurat to po tylnym błotniku najtańszy plastik, klamki kupiłem bo miałem dość zamienników, a różnica między lewą a prawą o 60zł Prowadnice znośnie, chociaż prawie tyle co cały komplet plastików na lagi od ufo do YZ, ale miało być org i cały zestaw z używanymi plastikami wyszedł tyle samo.
Re: Yamaha WR 200 R Challengera
: 07 mar 2017, 6:54
autor: Bartolini2721
Do silnika coś zaglądałeś?
Re: Yamaha WR 200 R Challengera
: 07 mar 2017, 12:24
autor: Challenger
Ostatnio nie, po zimie nalane nowe paliwo i odpaliła, na tłok tylko spojrzałem przez okno wydechowe i nadal tam jest