Coś pierdzi w dyfuzorze i słabo idzie na niskich obrotach
: 12 paź 2016, 10:23
Przyłożyłem dyfuzorem w pieniek ale nie ma wgniotki. Wracałem do domu i usłyszałem dziwny dźwięk ale tylko na niższych obrotach jak już skręcałem i zwalniałem a poźniej próbowałem przyśpieszyć to usłyszałem i słabiej ciągnęła. Tak jakby pierdzi trochę w dyfuzorze. Na wolnych obrotach tego nie słychać dopiero jak się odkręci trochę manetkę i schyli posłuchać to słychać taki inny dźwięk. Na całkiem niskich obrotach tego nie słychać ani na wyższych tylko na średnich. Druga sprawa to to, że DT jest teraz strasznie słaba, na niższych obrotach jak komarek a dopiero na tych wyższych nagle się uruchamia (nie mówię o tym normalnych uruchomieniu, bo wiem jak DT 125 2T wkręca się na obroty i jaka potrafi być zrywna ) mówię o takim czymś, że w ogóle nie ciągnie nic przez długi czas jak manetkę odkręcam a jedynie wydaje innych dźwięk w okolicach dyfuzora a później strzał jakbym conajmniej ze sprzęgła strzelił i chciał na koło postawić Tak nie można jeździć w terenie nie ma szans ruszyć z miejsca bo nie będę przecież odkręcał za każdym razem wysokich obrotów jak chcę nawet pod małą górkę podjechać. DT zachowuje się tak: conajmniej połowa manetki odkręcona a ciągnie jak komarek i pierdzi coś w okolicach dyfuzora a później druga połowa ciśnie jak na odblokowaną DT przystało (bo zapomniałem dodać DT w pełni odblokowana). Proszę pomóżcie chcę aby moja DT miała powera jak wcześniej. Bo teraz to jedynie można nią na trasie cisnąć. Ona zachowuje się tak jakby coś ją blokowało i nagle coś się odtykało powyżej jakiś tam obrotów aż mi jej szkoda bo wiem, że się biedna męczy... chce a nie może...