Witam. Sprawa wygląda tak, że kupiłem używany cylinder, który miał być nominałem a okazuje się, że już nie nadaje się do niczego.w skrócie zostałem oszukany przez olx. Gościu  od szlifów proponuje mi go "rozwiercić" na 110ccm. Jednak wtedy to sam tłok do tego 260zł. Co jeszcze było  by potrzebne i czy to dobre rozwiązanie? Uszczelka pod głowicę inna? Dysze do gaźnika jakie  będą  potrzebne? Są podane gdzieś konkretne rozmiary?
Pomijając 350zł na oszukany cylinder to będą spore koszty. Lepiej znaleźć  kolejny używany czy bawić się w to 110? Jakie są opinie o takiej przeróbce?
			
		
