Przejdź do pełnego widoku
Tutaj pomożemy naprawić Twój sprzęt.

Regulamin forum

Przy dodawaniu tematu wybierz odpowiedni prefiks z listy. Pamiętaj aby w opisie twojego problemu podać dokładny model motocykla wraz z jego rocznikiem, np. Yamaha DT 125 LC2 1988. Postaraj się opisać wszystko dokładnie i szczegółowo, to bardzo ułatwi innym użytkownikom udzielić konkretnej odpowiedzi.
Odpowiedz

WIELKI PROBLEM YAMAHA DT 125 2001R

13 kwie 2015, 18:13

Witam sluchajcie wiec tak jechalem do pracy i mialem taka sytuacje jechalemi gdy stanolem by skrecic i nie jestem do konca pewny ale na 90% wcisnolem sprzeglo i wtedy mialem taki dzwiek jak by przytarl mi tlok bzzz i motor zgasl alee najciekawsze jest to ze tlok mi nie stanol ani nic moglem normlanie kopac kopaczke i nic silnik nie ruszyl dopchalem do pracy pozniej na przerwie sprawdzilem czy czasem to nie przez swiece iskry nie bylo chybaa kupilem nowa swiece pchnolem motor zapalil ale sprzeglo gdy wcisnolem dalej mi ciagnelo nawet na neutralnym biegu motor ciezko wkreca sie na obroty i tak jak by cos tarlo i dziwnie cos rzezi i tak stalem na neutralnym biegu i nagle bumm stop zablokowalo go ale to nie tlok bo motor dalej odpala i wgl jak go pcham strzela z rury tzn no parschnie i zastanawia mnie teraz taka opcja czy pekl mi piersciec czy moze moje sprzeglo sie rozsypalo i jakies czesci lataja w srodku ze tak mi zablokowalo go bo cos tam lata jak odpalony jest i potrafi go zablokowac i mam pytanie teraz czy jest to mozliwe ze to wina sprzegla ze cos tam rzezi i ze tak ciezko moto chodzi jak by sie cos tarlo ? nie mialem mozliwosci odkrecic delka dzisiaj musialem zostawic moto w pracy dzisiaj jutro bede zdejmowal pokrywe i patrzyl co z sprzeglem . gdy moto mi stanol na neutralnym biegu to wygladalo jak by gdzies w tryby jakis metal sie dostal moze wlasnie od tego sprzegla moze poprostu zaciski puscil i sie rozsypalo czy cos nie wiem jakk to jest skonstruowane moze ktos z was mial taki przypadek bo przeciez gdyby cos w cylindrze mi tak zaatrzymalo tlok to juz raczej bym go nie odpalil i nie mial bym kompresji . prosze o rady jezeli cos zle opisalem i nie jestescie pewni piszcie .na poczatku bylem pewny ze cos z tlokiem
no ale kompresja jest taka jak byla na 1 jak go pcham to ciezko sie go pcha tak jak wczesniej wiec czy to mozliwe ze jak sprzeglo sie rozsypalo czy cos czy moze miec takie objawy ? cos mi lata w silniku chyba i mysle ze to sprzeglo sie rozsypalo pomocy <help> <glowawmur>

Re: WIELKI PROBLEM YAMAHA DT 125 2001R

13 kwie 2015, 18:21

Po pierwsze to tego czytać się nie da. Po drugie nie wiesz co to interpunkcja i nie znasz podstawowych zasad składania zdań.

Po trzecie my za Ciebie nie zajrzymy do silnika.

Re: WIELKI PROBLEM YAMAHA DT 125 2001R

13 kwie 2015, 18:22

Rozbierz i się wyjaśni. Pewnie się rozsypało sprzęgło.

Re: WIELKI PROBLEM YAMAHA DT 125 2001R

13 kwie 2015, 18:54

jutro napisze wam co znalazlem

-- 13 kwie 2015, 20:41 --

takiee objawy moze miec rozsypane sprzeglo tak?

-- 16 kwie 2015, 21:07 --

Ok wiec tak tlok pocharatany przypalony cos ostro przyrysowalo wielkie rysy w cylindrze to samo rysa jak by rzeka miela plynac ale mam pytanie o sprzeglo jak wcisne ta wajche od linki od sprzegla chodzi barzo bardzo lekko co powinno sie dziac bo tylko troche sie rusza to szpilka w srodku w koszu mozecie pomoc ? nie wiem czy cos zle chodzi czytak ma byc
Odpowiedz