Cześć !
Dzisiejszego dnia kupiłem detke w stanie agonalnym. Silnik ciężko zapalał, nie wkręcał się na obroty, płyn chłodniczy znajdował się w skrzyni, gotowała się maszyna, luzy na zawieszeniu, brak elektryki, wszelkie łożyska nadają się do wymiany, przednie lagi ciekną itp. itd. Wielu ludzi by tego nie kupiło, a ja na dodatek pojechałem po nią aż 350km. Pewnie spytacie się dlaczego, ponieważ cena była bardzo atrakcyjna. Kupno motocykla, paliwo oraz opłaty za przejazd autostradą w obie strony wyniosły mnie 1100zł.
Naprawą się nie przejmuję, ponieważ mam zaplecze, umiejętności i wielki zapał i upór.
Maszyna w dniu zakupu, około godziny 11 wyglądała tak:
Lecz po godzinie 18, już tak
Na dziś już więcej nie byłem w stanie zrobić, ponieważ zmęczenie dało o sobie znak. Jutro jeśli znajdę czas, to będę grzebał dalej. Na tą chwilę tłok i korbowód jest do wymiany, tulei cylindra jeszcze nie pomierzyłem, z uwagi na wychłodzony cylinder, i wyniki mogą się znacznie rozbiec. Jutro jak nagrzeje się do temperatury pokojowej to postaram się dokonać pomiaru (oby nie trzeba było tulejować).
ps. z uwagi na to, ze nie miałem dostępu do przyczepki, dt przetransportowałem w taki oto sposób