Yamaha dt 50/80 2009r.

W dzień problemu motorek przejechał 10km, zgasiłem, próbuje odpalić i zagadał na 10sekund po lekkim dodaniu gazu zgasł i odpalił tak jeszcze ze 3 razy, zobaczyłem ze świeca się odkręciła do połowy, wykręciłem przeczyscilem próbuje odpalić i dalej to samo. Odpali 3 razy i zalany, trzeba przekopać bez dostępu paliwa i wtedy odpali pochodzi chwile i gaśnie. W czym może być problem? Gaźnik próbowałem regulować ale bez skutku

Ja też zawsze przed odpaleniem pokopie bez gazu na wyłączonym zapłonie i wtedy odpalam. Bardziej zastanawia czemu pochodzi i gasnie. Bo czy zalany? czy właśnie paliwo nie dochodzi skoro gasnie? Może sprawdź świece, dysze w gaźniku,. Piszesz że regulowałeś gaźnik ale gaźnik reguluje się po nagrzaniu moto a Ty pewnie pokręciłeś śrubkami i teraz nie odpala. Czy filtr powietrza czysty? Czy paliwo z gaźnika nie leci przelewem? Skoro jeździł i zgasł to może coś z tą świecą? Może było tak że świeca się odkręciła i zgasł a w międzyczasie zająłeś się gaźnikiem który jest teraz rozregulowany. Nalej paliwa trochę do cylindra i sprawdź czy zagada albo na wyłączonym zapłonie kopnij go i zobacz czy świeca jest mokra czy paliwo dochodzi. W 125 dt fabrycznie śrubka regulacji składu mieszanki jest wykręcona na 1.5 obrotu nie wiem jak u Ciebie może warto zacząć od ustawień fabrycznych. Może to lewe powietrze po demontażu gaźnika na obejmach.

-- 14 lip 2020, 17:43 --

A co ze ssaniem? Sprawne?

-- 14 lip 2020, 18:05 --

Jeszcze Kuba2115 pisał w temacie odpala i gasnie ze mu płyn chłodniczy lal się do cylindra. Moto się nie przegrzewa? Płynu chlodniczego nie ubywa?