Siemka, jestem tu nowy proszę o wyrozumiałość

mam do was zagadkę.. jechałem ostatnio crossem Yamaha dt 50 2008rok
na odkręconym gazie, przeleciałem hopke i gwałtownie nacisnąłem hamulec a
następnie sprzęgło w celu nie przemyślanego skrętu.. cross m zgasł..
Przyprowadziłem go do domu postał chwilę i odplailił.. chodzi wszystko ok
tylko że kręci do 8tyś obrotów (norma 10tyś) i nie ma
takie jak by "przyspieszenia nie może dojść do końca obrotów..
macie jakieś pomysły co może byc winne ?

z góry dzieki

)