Yamaha DT 50R

Panowie jest taka sprawa ostatnio zauważyłem brak mocy nie wkręcała się dobrze yamaszka przeczyściłem filtr, gaźnik i pojeździłem trochę i jakoś słabo szła no ale do szkoły dojeżdżałem jakoś no i wczoraj troche w terenie po latałem to po dłuższej jeździe wróciła ta moc dawała radę ale w pewnym momencie jadę i spadła z obrotów a manetka do końca odkręcona i ale chodziła i nie chciała jechać i zaczęło coś w silniku tak jak by garami coś waliło no to wyłączyłem co się okazało że to pierścień pękł 2x już ;( no dobra to jakiś tam ojciec znalazł drugi i zamontował i odpaliłem chodziło ładnie elegancko moc była komprecha dobra rozgrzałem ją i pojechałem się po mieście przejechać no i znów to samo się stało co wcześniej i na każdym biegu max 45km/h jechała i buczała no to mówię znów ten pierścień .. no i z ojcem tak myślimy że może o coś tam wadzi ten pierścień bo to nie możliwe żeby 2 odrazu pękł po przejechaniu 5-7km no i zastanawiam się może nowy zestaw kupić ale tego samego już nie ma w sprzedaży może polecacie jakiś cylek z tłokiem 70ccm i też nie drogo i jeszcze jedno pytanko mam.... mam okazję kupić hondę xl 250 i zastanawiam się czy sprzedać yame i zakupić tą 250 od ojca znajomego silnik dobry nie wyżyłowany ojciec robił dla gościa tylko nie wiem jaka cena muszę się dowiedzieć polecacie ten motor ? bo ponoć bardzo dobre silniki mają no wkońcu to honda no ale też poznałbym waszą opinię

a może byś tak szlif zrobił i kupił nowy tlok wraz z pierścieniami a nie jakieś używane pierścienie wsadzać.

Nie haczy o zawór?

to jest aluminiowy na nicasilu

Przecież w DT50 nie ma zaworu wydechowego.

Sorki nie wiedziałem