Jak na razie jeździ.. :p Jak coś to zrobię swapa na 125..
A dzisiaj powalczyłem troszkę z dwoma urwanymi śrubami, które zostały w ramie:


Rozwierciłem też blokadę kierownicy bo od początku nie miałem do niej klucza.
Rozebrałem i poczyściłem też trochę amor tył:

Sprężyna pójdzie do piaskowania. Zastanawiam się też, czy gdybym pomalował ją proszkowo to czy by potem ta farba nie zacznie odpadać jak sprężyna zacznie pracować..